A tak niewinnie wygląda.
Poczytałam o tej ambrozji i wycięłam. Znalazłam przy okazji jeszcze sporo siewek w pobliżu.
ps. Dla Ciebie wszystkie moje "uprawiane" chwasty to bylica

Dziewczyny nie mogę się napatrzeć na Cafe au Lait z własnych sadzonek. Nie przeszkadza im miejscówka w donicy, bez problemu dogoniły krzak z zeszłorocznej karpy, kwiaty mają olbrzymie i jeszcze sporo pąków czeka na swoją kolej

Bardzo mi się podobają mega

Dzięki temu ją znalazłam

Bukiety śliczne, moje kolory

Wygląda na to, że to gwiazda tego sezonu, gdzie nie spojrzeć (czy na ogrodowisku czy na instagramie)
wszędzie chwalą Cafe au Lait.
Myślę, że zasłużenie, jest piękna.

Jakie wielkie kwiaty. Nie da się przejść obok niej obojętnie. A satysfakcja tym większa, że z własnych sadzonek.

Cafe au Lait przepiękna! Gratulacje, że spod Twojej ręki Bukiety słodziaki, ach, dalie są idealnym materiałem na takie zabawy Nie umiałabym powiedzieć, który podoba mi się bardziej. Zielsko - jak dobrze, że dociekliwe dusze znalazły nazwę i obnażyły naturę tej piękności Pamiętasz może nazwy tych zawilców? Są tak uroczo rozczochrane.



U mnie też tylko pokropiło, ziemia w perspektywie kolejnych przynajmniej 10 dni bez opadów nie da rady, zaczęłam podlewać partiami kolejne rabaty.