Zapowiadali u mnie deszcze od rana, ale na razie tylko na chwilę mżawka się pojawiła. Zrobiłam rundkę w poszukiwaniu ranników. Tak jak podejrzewałam... ani widu ani słychu...
Znalazłam za to inne "odznaki"(jak kiedyś mawiały nasze nieletnie) zbiżającej się wiosny. Derenie jadalne pokazują kolor, kalina cały czas też, chociaż widać, że lekko zmaltretował jej kwiaty ostatni przymrozek. Czy Wasze budleje wyglądają podobnie? Jakby zima już ich nie dotyczyła. Przebiśniegi powoli zaczynają, chociaż zwyklaki jeszcze bardzo nieśmiało.

Ciemierniki częściowo proszą się już o czyszczenie (tego co przekwitło i zostało zmrożone), częściowo kwitną w najlepsze, ale większość kolorowych nadal w pąkach.
W łączce trawiastej znalazłam mnóstwo siewek zeszłorocznych jednorodnych, dominuje kąkol(tak mi się wydaje). Za dużo nie będę musiała dosadzać w tym roku.

Cebulowe trochę zwariowały. Krokusów właściwie nie widać, za to spora część hiacyntów już zapączkowana, a jeden szalony pokazał kolor(marny, ale jednak ).

Na koniec największa niespodzianka - wyjątkowo wyrywny tulipan.

Fajnie Radość zaczyna rozpierać, że to już niedługo. U mnie budleja wygląda podobnie, ale i tak będzie cięta.

Przedwiośnie się u Ciebie rozgościło na dobre

U Ciebie już wiosna u mnie budleja wygląda identycznie, tak jakby była zimozielona ale ja swoją też będę przycinać

FAKTYCZNIE IDZIE WIOSNA

Bęc i jest! Hiacynty że aż tak wyrywne? I tulipan?!? Jest się czym cieszyć!!!

U siebie w ogrodzie naocznie stwierdziłam podczas ostatnich nocnych przymrozków, że miejscówka miejscówce nierówna. Niektóre rabaty były równo oszronione, inne w połowie lub wcale. Faktycznie w tych ostatnich miejscach roślinność najbardziej zaawansowana

No ogród na się już rozkręca! Szok
Pod Twoim natchnieniem poszłam zaglądać między liście i między korę

Magda, Basiu, budleje oczywiście też tnę i to prawie na jeża, ale na to jeszcze czas. Normalnie robię to jakoś w kwietniu razem z lawendami, zobaczymy jak w tym roku sezon wegetacyjny się rozpędzi.

Ewo, Aniu, te "odznaki" to na razie prawie z lupą trzeba szukać, ale i tak cieszą