U mnie też dzisiaj piękne słoneczko, a jak na złość trzeba siedzieć w robocie, a weekend zapowiadają paskudny, z wiatrem huraganowym.
Zuza jesteś w stanie wymienić swoje najulubieńsze dalie?
Kiedy kupowałam moje, to rozpoczęła się moda na epimedium i wszystkie 4 odmiany nabyłam stacjonarnie. W zeszłym roku chciałam dokupić i nigdzie nie znalazłam. Nie wiem, czy jeszcze w tym roku, ale na pewno powiększę stan posiadania o nowe sadzonki do zadarniania przedogródka. To właściwie zielona rabata i tylko czasami zaszczyca delikatnie kolorem. Epimedium z przebarwiającymi się liśćmi i drobnymi kwiatami idealnie mi tu pasuje.
Mam wrażenie, że co roku mi się to zmienia, chociaż w czołówce cały czas jest Cafe au Lait. Lubię pompony wszystkie, ze względu na dużą ilość kwiatów i możliwości bukietowe. Od zeszłego roku mam Preference i ona też bardzo mi się podoba za całokształt.
Stacjonarnie zdarzają się u nas na targach, ale bardzo drogie. Dwa lata temu, wiosną, kosztowały 20 zł.
Wielkokwiatowe u mnie też są maleńkie. Ostatnio prześwietliłam listę wiadomości w poszukiwaniu potwierdzeń zamówień - spisuję sobie w ten sposób odmiany Róże się pamięta, piwonie też, a ten drobiazg się zapomina. I stąd wiem, że mam Pink Elf i Galadriel.
A widzisz, przez to, że ja wszystkie dorwałam stacjonarnie mam taki problem z identyfikacją odmian Moje kupowałam nawet w niższej cenie...to były czasy