Ja żałuję teraz, że długo czekałam z dzieckiem. Już bym miała nastolatkę i swobodę w domu.
A jak jeszcze pomyślę, jak niewiele brakowało, żeby ją stracić i zostałabym bez dzieci, to brr...
No PRAWIE idzie w dobrym kierunku ale pewnie jakbym się na 1000% zdecydowała na te wiśnie i znalazła zdrowe egzemplarze, to nie byłoby wydziwiania. A tak po głowie zaczynaja mi chodzić wielopienne buki
Co do clematisów, to się już nie mogę doczekac aż rozkwitnie. Pozwoliłam spbie jeszcze na małe szaleństwo i kupiłam clematisa armandii snowdrift. Ma boskie kwiaty. Na razie stoi sobie grzecznie w doniczce na tarasie i czeka na cisy, które mają być dla niego tłem.
Wiem, że wytrzymuje do -12 i nadaje się bardziej do ogrodów zimowych (dla Tych co je posiadają ) ale nie mogłam się oprzeć i postanowiłąm dołożyć wszelkich starań aby u mnie przetrwał.
Jak już tak postanowiłaś, to na pewno się uda, bo najważniejsze to chcieć! musze poszukać w necie jak on wyglada; u mnie niestety sporo wymarzło i zacznę nowe nasadzenia, boo już nie wierzę, że odbiją
Jesteś drugą osobą, która mówi, że żałuje że tak długo czekała.
My się trochę pospieszyliśmy z drugim dzieckiem (róznica wieku jest niewielka) ale z perspektywy czasu był to dobra decyzja.
Nasolatka + swoboda = mogłoby być ciekawie
Przeraża mnie ten okres ale przez wszystko trzeba przejść