Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Wersja mini mini

Pokaż wątki Pokaż posty

Wersja mini mini

noemi 18:53, 27 maj 2012


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 5938
Limelight pewniejsza ... są sprawdzone i chyba nie ma co kombinować z gatunkami ... moje Lime po zimie ruszyły a rosną w takich samych warunkach co trawy , które jednak wymarzły ...
... wczoraj jechałam lotniczą i ten super ogrodnik padł ? czy go gdzieś przenieśli ?
____________________
ogród magdalenka
stychaz 18:46, 28 maj 2012


Dołączył: 18 wrz 2011
Posty: 2468
Zgadzam się, że pewniejsza. Rok temu kupiłam taką jedną zabiedzoną i ruszyła (odpukać) super. Ma sztywne pędy i ładny zielony kolor liści. Bombshelle, na które chuchałam i dmuchałam wygladaja o wiele gorzej niż moja zabiedzona Limka, która zimowała w ceramicznej donicy na tarasie.

Odpowiada mi tez 1000 razy bardziej niż Anabelle, która jest wiotka ale kwitnie wcześniej. Mam 3 sztuki w przedgródku ale chyba docelowo wymienię z czasem na Limki.

Ogrodnika mięli gdzieś przenosić. Z daleka widziałam, że jest jakaś kartka. Nawet byłam zadziwiona, że im coś odżyło i ma liście Jeden olbrzymi RH kwitł im nawet na biało. Z daleka wyglądał super.
____________________
Justyna - Wersja mini mini
waska 21:58, 31 maj 2012


Dołączył: 04 lut 2012
Posty: 1812
Podoba mi się twój mini mini
a najbardziej mini mini pomocnicy ile mają?
przyznam że czekam na zdjęcie realizacji
____________________
Mój zielony świat malowany roślinami * A jakie są wasz pomysły?
stychaz 22:03, 31 maj 2012


Dołączył: 18 wrz 2011
Posty: 2468
Mój trawnik......masakra

Zakładaliśmy go z rolki jesienią 2010. W zeszłym roku było OK ale w tym - porażka. Po wertkulacji, posypałam nawozem i podlewam, podlewam a tu nic. Stała jak zaklęta.
W sobotę powiedzaiłam DOŚĆ ! Skosiłam nisko, przegrabiłam znowu i posypałam nawozem. Teraz leję, leję i leję. Mam wrażenie że zaczęła się zielenić, chociaz mój M twierdzi, że zielenieje mi w oczach

Dam jej jeszcze szansę, no ale normalnie jak nie będzie chciała współpracować to chyba ją wymienię.
Mam wrażenie, że w całym moim ogródku najwięcej zachodu, czasu i pracy wymaga mój trawnik. Żadna z moich roślin nie jest tak wymagająca

Swoją drogą zaczęłam rozlądać się za innymi rozwiązaniami "nietrawnikowymi". Znalazłam nawierzchnie wodnoprzepuszczalne Terraway, które mogłby miec u mnie zastosowanie, bo można je kłąść również na powierzchniach pochyłych. Zastanawiałam się nad połączeniem takiej nawierzchni z paskami ciętej kostki granitowej. Ale to marzenie/plan na dalszą przyszłość. Chyba, ze trawnik da nam tak w kość, że nie będziemy patrzeć na nasze małe Potworki i zafundujemy im granit zamiast trawki
Bo niestety tylko ze względu na dzieci nawożę, leję i koszę
____________________
Justyna - Wersja mini mini
stychaz 22:12, 31 maj 2012


Dołączył: 18 wrz 2011
Posty: 2468
waska napisał(a)
Podoba mi się twój mini mini
a najbardziej mini mini pomocnicy ile mają?
przyznam że czekam na zdjęcie realizacji


Dziękuję
Pomocnicy a raczej Diabełki mają 3 i 1,5 roku. Zauważyłam, że spośród wszystkich dzieci sąsiadów (które są niemalże w tym samym wieku) tylko nasze Stworki z uporem maniaka grzebią w każdym skrawku odsłoniętej ziemi. A Adaś (młodszy pomocnik) ostatnio przeszedł samego siebie i postanowił wejść do moich podwyższonych rabatek i bezpośrednio tam grzebać swoją ogrodniczą łopatką Niestety nie zrobiliśmy zdjęcia tego wyczynu, bo byliśmy zajęcia wyciąganiem Młodego Ogrodnika z roślin

Żeby było zabawniej, to podwyższone rabatki zrobiłam włąśnei z myślą o tym aby mi w tych roślinach nie grzebali, jednak po postawieniu ich zauważyliśmy z M., ze teraz naszym dzieciom łątwiej się kopie w ziemi, bo nie muszą się zchylać

Ale się rozpisałam o Stworkach

Zdjęcia z realizacji po Bożemy Ciele.

Ambitny plan:
1. kupic i posadzić Limelighty w rabatach,
2. dosadzić trzmieliny,
3. posadzić cisy,
4. rozejrzeć się za wiśniami ewentualnie bukami
5. a no i jeszcze trawy
____________________
Justyna - Wersja mini mini
GabiK 22:17, 31 maj 2012

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Współczuję. moja tylko pomaga, nie grzebie, nie łamie, nie obrywa i nie zjada niczego podejrzanego.
____________________
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek
stychaz 22:23, 31 maj 2012


Dołączył: 18 wrz 2011
Posty: 2468
GabiK napisał(a)
Współczuję. moja tylko pomaga, nie grzebie, nie łamie, nie obrywa i nie zjada niczego podejrzanego.


To masz Złote Dziecko No moje są troszkę inne, jedzenie ziemi też im nie przeszkadza
____________________
Justyna - Wersja mini mini
GabiK 22:26, 31 maj 2012

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Dobrze, że moja wchodzi na trawę teraz. Jak miała 1,5 roku, to się brzydziła, kroku nie zrobiła. Ale brudzić się nie lubi. Trzeba jej obiecać, że rączki da się umyć, inaczej nie zaszaleje.
____________________
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek
stychaz 22:30, 31 maj 2012


Dołączył: 18 wrz 2011
Posty: 2468
No to niezła jest . A ja myślałam, że mój starszy syn to maniak czystości. Jak pobrudził sie w trakcie jedzenia, to krzyczał, że trzeba powycierać inaczej nie jadł dalej nic.
____________________
Justyna - Wersja mini mini
GabiK 22:33, 31 maj 2012

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
O tak, w trakcie jedzenia też trzeba często wycierać ręce.
____________________
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies