Żeby nie smęcić pokażę ciekawostki.

W ubiegłą sobotę zwiedzaliśmy piękną Wielkopolskę (Radliniec, Koszuty, Kórnik, Rogalin).

I tak choć w deszczu, to zajrzeliśmy do Rosarium Państwa Chodunów - przemiła, kompetentna obsługa. Padał deszcz - było klimatycznie. M. był bardzo świadomym klientem - wiedział czego szuka (nabyliśmy kilka róż galijskich i kilka okrywowych na skarpę).



Pędy r. 'Gefylt'


Róże kwitną na tle pięknego muru.


Ogólnie:

niesamowite zmiany !

Swietne !

Już od wjazdu do wsi zwróciła naszą uwagę niezwykła zabudowa: gospodarstwa zbudowane jak klasyczne zagrody frankońskie, z cegły nietynkowane - piękne. "Na pewno byli tu Olędrzy", powiedział mój M. - "już na mapie widziałem ten historyczny układ i zabudowę wsi".
W istocie, wioskę w 1775 r. założyli osadnicy protestantccy, którym grunty sprzedała i wydzierżawiła Elżbieta Branicka.

Na zdjęciu róża okrywowa 'Austriana'


Pod panowaniem pruskim wieś nazywała się Wilhelmswalde ("las Wilhelma") a na początku 2. wojny światowej Radliniec miał stać się ideologicznie wzorową wsią kolonizacyjną (???).

Na zdjęciu róża piżmowa 'Lavender Dream'




Dzisiejszy Radliniec to pola upraw różanych, piękne "hofy" w zachowanym układzie przestrzennym, ładne staroświeckie domy w nienudnym krajobrazie z zagajnikami i niewielką połacią lasów.

A to nieznana mi NN:

W Koszutach należy zwiedzić Muzeum Ziemi Średzkiej."Muzeum" brzmi dość nudno. Ale bedekery w rzeczywistości zapraszają nas do barokowego modrzewiowego dworu zbudowanego na dębowej podwalinie. Wnętrza umeblowane są dawnymi przedmiotami i meblami, szafy, stoły, kredensy, broń myśliwska, biblioteka, piece i kozy, pokój pani i pana domu oraz dziecięcy i ubieralnie, kanapy, sofy i otomany, stoły i stoliczki.

Dwór:









Przy ganku wejścia strzegą dwie złotocisowe kule.


Zadziwił nas pomysł na gazon: serce utworzone z bukszpanów a w nim róże na patykach; zaiste iście barokowy to koncept.


Piękna jest aleja grabowa, zachęcała do przechadzki.




Zobaczcie - urządzenie do cięcia szpalerów wysokich:

Tyle jest ciekawych miejsc w Polsce do oglądania. U Chodunów jest jakiś ogród pokazowy, coś do obejrzenia? Oprócz róż na sprzedaż oczywiście

Zdjecia bardzo ciekawe a jakie róze kupiłas?

Migawki:






W Tygodniku Ilustrowanym wychodzącym przecież w Warszawie (wydanie przedwojenne) już pisano o poznańskim Dworze w Koszutach, zwracając uwagę na jego wartość architektoniczną):



Błądząc w listopadowym zmierzchu po parku, natknęliśmy się na grupę spacerowiczów



Czy wśród nich jest pani Teofila z Działyńskich Szołdrska – Potulicka, zwana „Białą Damą” z Kórnika, dawna właścicielka wsi Koszuty?

Joku napisał(a)

Tyle jest ciekawych miejsc w Polsce do oglądania. U Chodunów jest jakiś ogród pokazowy, coś do obejrzenia? Oprócz róż na sprzedaż oczywiście

Nie. Placyk sprzedażowy z posortowanymi odmianami, ściana różana przy budynku. Dni Otwarte są ciekawe, można wtedy zobaczyć kwitnące pola różane.

Bogdzia napisał(a)

Zdjęcia bardzo ciekawe a jakie róże kupiłaś?

'Gefylt', galijskie: 'Charles de Mills', 'Splendens', 'Versicolor', hist. 'Reine des Violettes', pteragonis i robustę, kilka r. 'Austriana'.

A miałam w planach dokupić tylko 2 brakujące.... .