finka napisał(a)

zielony dom ją robi, dostać można w większych centrach ogrodniczych. Szczepionką szczepi się raz w życiu danej rośliny. Dokładnie nazywa się to Vaxi - Root Fytobak - Zielony Dom.

Dzięki zapisuję U nas nie widziałam, ale może na niecie gdzieś da się kupić....

Moja starsza siostra podarowała mi jeszcze takiego cisa (ja jej odwdzięczyłam się hortensją). Przyjechał!
A pozostałe cisy przycięłam (ręka drżała). Rabata ta jest jeszcze nieskończona z powodu siania trawy i konieczności utrzymania "drogi przejazdowej taczkami".



A poniżej nowa rabata z cisami 'Elegantissima'. Do jej kopania używałyśmy młota (zalany beton od umocnień strumienia) i kilofa. Dojdzie tutaj trzmielina, miskant cukrowy w ustronne miejsce i coś jeszcze mało kłopotliwego.

U mnie jeszcze jakby przedwiośnie. Kwitną ciemierniki i hiacynty dopiero zaczęły. Mnóstwo zawilców i pierwiosnków tych naturalnych (zwanych przez moją teściową bardzo ładnie bociankami). Pierwszy raz w moim pszczelarskim życiu musiałam na wiosnę zakarmić pszczoły syropem: zimna i deszczowa aura nie pozwalała im zbierać nektaru i pyłku.
Jestem umordowana ale przyjemnie. Pozdrawiam.

PS Dziwię się temu ciemiernikowi pod brzozą - ja bym nie wytrzymała takiej konkurencji.

Pięknie pracujesz pszczółko! Nabiera wszystko rumieńców!Powodzenia!Cały czas podglądam,.....

Roślinki miewają wielką wolę życia, tak jak niektórzy ludzie.

GabiK napisał(a)

Roślinki miewają wielką wolę życia, tak jak niektórzy ludzie.

Gabiku!

Agniecho,
obornik musi być przeleżały, czyli minimum 8 miesięcy leżakowania na pryzmie. A potem przy sadzeniu daję na dno, nakładam ziemi, a potem znowu dokładam w pobliżu korzeni (ale staram się, żeby się nie stykał (tylko różom daję do woli). A, jeszcze na jesieni nakładam na rabaty i lekko przekopuję tam, gdzie nie ma bylin. W sezonie podlewam gnojówką (ale to do dużych ogrodów, bo zapach jest specyficzny) w dużym rozcieńczeniu. I widzę efekty. Ziemia jest fajna i rośliny mimo naprawdę trudnych warunków (brak automatycznego nawadniania, sąsiedztwo dużych drzew, zimowe wiatry mroźne i brak innych nawozów) dają radę.

Marzeno, nad azaliami 'Persil' w dalszym ciągu stoję i dumam - mam czas do piątku.

Pszczelarnia napisał(a)

Marzeno, nad azaliami 'Persil' w dalszym ciągu stoję i dumam - mam czas do piątku.

ja swoje rh i azalie na jesieni szczepiłam ta mikoryzą ale dobrze jest podlewać też Bioseptem w proporcjach 5-10 ml na 10l wody Ewa a jak ja mam koński w workach plastykowych , to też tak można?

Fajnie się prace posuwają do przodu - trzymam kciuki