Masz rację, najpiękniej ogród wygląda w świetle księżyca czy lamp, to co nas denerwuje gdzieś znika w mroku i pojawia się magia.....bosko. Popatrzę chwilę jeszcze a potem wyjdę do swojego.
Czytam o szklarniach i zastanawiam się co w śniegu sadziłaś. U mnie dziś też tak biało było.
Patrzę na wyczyn kompania w szklarni. Ja tak sobie dumam że szklarni powinno być 3 - jedna do sadzonek na stołach, druga mała do kawy i egzotycznych roślin albo kolekcji pelargonii no i ta do pomidorów - jak to zrobić trzy w jednym nie wiem.
Coś nowego stoi oparte o rynnę - taka śliczna kratka.
Dziękuję. Faktycznie, ziemia bogata w kamienie. Nie widzę podmurówki, szkielet był mocowany kotwami/lub czymś innym?
Miejsca mam niewiele, moja musi być mniejsza. Drzewa i odległości od nich też rozważałam.
Pięknie zima u Was się zaczęła.
Rzeczywiście fajny nastrój przedświąteczny się zrobił
W dzień niestety czar pryska, ale wszyscy wiemy że masz pod tą białą kołderką same rarytasy ogrodowe fajnie zagospodarowane
Ponoć 9m2 też wystarczy.
Moja jest na kotwach zalanych betonem. Będzie "uszczelniona" cegłami; cegły będą też jako część podłogi. Do połowy przeznaczona na pomidory, druga połowa to donice i stół "montażowy" albo jakaś półka wielofunkcyjna. Zmieścił się także stolik z 2 krzesłami w typie bistro do wypicia kawy i krótkiego odpoczynku.
Musiałam przesadzić 2 aronie, pozbyć się jednej gruszy (ale nigdy nie owocowała, więc strata mniejsza), wysadzić jedną jabłonkę ozdobną. Wyciąć dalej rosnące drzewa, bo od zachodu zacieniały.
Tak sobie myślę, że to dobrze, że pan Sylwek - złota rączka, nie miał czasu na wykonywanie drobiazgów u nas. To pozwoliło mi rozeznać moje potrzeby szklarniowe i okołoszklarniowe (placyk) i sensowniej podzielić przestrzeń. Posadziłam bowiem 2 winogrona koło części "kawowej".
Doświadczenia szklarniowe duże ma Anabelle, Mała Mi, Gabrysia, Wietrzyk, Gobasia, Malkul, Agacia i Agnieszka z Jurajskiego.