Miro, ja miałam około 30 sadzonek, ani jedna nie wyglądała jak na opakowaniu, coś źle przeprowadzili selekcje co do nasion.
Popiół od kilku lat używam pod wszystko omijając rośliny, które lubią kwaśne podłoże. Pod drzewka owocowe też. Sukcesywnie tak mniej więcej już od końca stycznia wysypuję, jak jest śnieg to również, chyba, że byłaby zbyt gruba jego warstwa to czekam.
Ewa dzięki za ten popiół. Mam go tylko w październiku i listopadzie. Potem ogrzewanie gazowe. Popiół rozsypię na rabaty zamiast do worków i na wysypisko. Pozdrowienia.
To chodzi o sypanie popiołu na rośliny, nie pod rośliny. Na zainfekowane liście. Czyli np. taki bukszpan albo cis (jak było to u mnie) jest nim dosłownie obsypany i wygląda jak rośliny rosnące przy kopalni bazaltu.
To ja posypałam tej zimy moje zainfekowane kule bukszpanowe, z desperacji, a może to coś da. Zobaczymy, ale może też po cięciu obsypać je jeszcze raz popiołem?
W każdym razie infekcja się przez zimę nie rozprzestrzeniła
Czytałam ten artykuł o wapnie glonowym, nie rozumiem dlaczego akurat ten preparat, a inne wapno? Czy to nie jest jakaś forma reklamy tego preparatu? Dlaczego nie napisano na jakiej zasadzie to działa? Czy popiół będzie miał takie samo działanie?
Mam popiołu mnóstwo bo całą zimę ogrzewam dom kominkiem ale ze względu na zasadową glebę wszystko wyrzucam. Boję się czy przy sypaniu na rośliny nie nabawię się niedoborów magnezu i żelaza, które u mnie już występują.
No właśnie...popiół jest bardzo bardzo zasadowy, nawet ok 10, wiec ja zawsze sypiac pod rośliny mieszkałam lekko z ziemia bo się bałam ze czysty popiół im zaszkodzi...