Ewo, bardzo, ale to bardzo ogród się zmienił, jest przemyślany, dojrzały, skomponowany, jak pyszne danie. Az musiałam wrócić do tego zdjęcia....
a takich miejsc u ciebie sporo.
Ewo, skorzystałam z szerszych kadrów i cóż powiedzieć, powtórzę za Mirą
"cudownie masz i tyle"
Pod wszystkimi achami podpisuję się, a jakże
____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku
".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
Przeleciałam przez twój ogród i powiem, że wrażenia niesamowite. Wkład pracy niezmierny i ogromny szacunek dla przyrody. Tak jak lubię.
Miejsca do nasadzeń to ci raczej nie zabraknie, więc jak będziesz miała ochotę na hosty giganty to pamiętaj o mnie na jesieni. Będę mnożyć i chętnie się podzielę swoim dorobkiem. Swoje dziecko w takim sielskim ogrodzie chętnie będę podglądała. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za nazwanie mojej trawki
Witaj Ewo,
Toszka mnie przyslala do Ciebie za porada
Znam i podziwiam Twoj ogrod od dawna (choc z ukrycia) no i oczywiscie widzialam cie w "Mai".
Planuje zalozyc u siebie lake, kupilam juz troche nasion makow, chabrow, szałwi lekarskiej, jastruna, etc, ale nie wiem zupelnie jakie trawy do tego wybrac. Ziemie mam dosc wilgotna, do tej pory byla tylko glina ale uparcie nad nia pracuje w tym roku i jest juz duzo lepiej z przepuszczalnoscia, wystawienie sloneczne, czasami paletnia latem.
Nie mieszkamy na stale w kraju takze koszenie max 3 razy w roku.
Chcialabym aby wrocilo zycie do ogrodu i zwierzatka mialy jedzenie i schronienie, dekoracyjne wzgledy tejze laki tez sa wazne dla mnie, ale juz mniej.
Pozdrawiam
Marto,
jeżeli chcesz naturalną łąkę z dodanymi gatunkami kwiatów łąkowych to w posianej trawie (dobranej do stanowiska: słoneczne, żyzne; kup po prostu trawę jak na pastwiska) wsiewasz ww. kwiaty. Szałwia lekarska - nie wiem czy ją tam utrzymasz, ją często mrozi i wtedy trzeba obciąć nisko, drewnieje też.
Do takiej łąki dodać można firletkę (u mnie miała za sucho), sypnąć nawet rzepakiem albo szczawiem, można naparstnicami. Można wprowadzić na wzór kaukaski tulipany botaniczne (jak ktoś jest zainteresowany podam nazwy gatunków).
Albo możesz stworzyć rabatę łąkową z trawami wyselekcjonowanymi: czyli wprowadzasz gatunki traw, np. molinię, jakąś turzycę (duży wybór: pagórkowatą, graya - lekki cień wskazany) na przygotowanej powierzchni - czyli robisz tak jakby łąkę.
Słoneczne stanowisko jest dobre dla łąki.
Moja jedna duża polowa łąka (ostatni jej rok) ma dużo sucholubnych wrotycza, rumianków, rozchodnika, macierzanki.
Moja zaś rabata łąkowa w ogrodzie to molinia, śmiałek, sesleria skalna i jeszcze 2 trawy (zapomniałam nazw) jako dodatek do azalii - ona dopiero powstaje metodą własnych doświadczeń (ale ciągle myślę o naturalnych stanowiskach azalii i traw gdzieś tam daleko na wschodzie).
Tak więc specjalistką nie jestem ale wydaje mi się, że jeżeli koszenie przypadałoby 3 razy w roku, to powinnaś udać się po trawę do sklepu z zaopatrzeniem dla rolnictwa. My tak zrobiliśmy - bardzo zmieniła się ta łąka na przestrzeni tych lat, gatunki walczą ze sobą, jedne poległy. Jednak w żaden sposób nie przeszkadza to gadom i owadom i drobnym oraz dużym ssakom korzystać z niej. Krowom wraz z upływem czasu było trochę gorzej z tą łąką.