Cofałam do zapomnianych sadów i drzew. Ależ miałam ucztę. W Miedziance byłam w październiku, dotykałam cegieł starego browaru lub raczej tego, co z niego zostało, a w nowym spróbowałam ichniego piwka
O historii tych ziem i opuszczonych pałacach i ogrodach opowiadała nam pewna młoda zakręcona na tym tle osóbka
Piękne róże, piwonie i mnóstwo innych inspiracji, nic, tylko się delektować.
Żałuję, że nie mam już miejsca na więcej piwonii, właśnie z tego powodu u mnie wszystkie rosną w rabatach z innymi bylinami. A zainteresowała mnie ta rajska jabłonka w donicy, dołujesz ją na zimę z donicą razem, czy wyjmujesz?
Pozdrawiam bezśnieżnie, ale mroźnie