Ja też tak jak Sylwia nigdy do zera nie ciachałam turzyc. Ale w tym roku chyba tak zrobię bo nigdy mu się nie udało tak do końca ją wyczyścić z brzydkich liści i nigdy nie była taka super ładna

A jakie ma stanowisko?
Moj padl, tzn ze trzy padly, kupowane co roku i sadzone w inne miejsca. Inne rosna, w tym korsykanski, a ten nie chcial, i nie wiem sama, co mu przeszkadzalo.

Ciemierniki cuchnące mam na 2 stanowiskach.

1. Od południowej strony na skarpie nad strumieniem ale pod krzewami i nawet cisami (Elegantissima) na kamienistej ziemi.
2. Od północnego-zachodu na otwartym stanowisku, bez żadnych osłon krzewów. Też raczej sucho. Gleba podobna. Ale na stanowisku 2 nie ma już kamieni w podłożu.

Miejsca zaciszne i głęboka ściółka liściasta. Chłodne latem.

I wyjdzie instruktaż, czego nie praktykować na turzycach .

Gabrysiu, ale pokazana na zdjęciu wyżej to 'Diana' (a tak nie chciałaś Diany). Afrodyta strajkuje i nic nie przyrosła - na wiosnę ją rozkopię i posadzę jeszcze raz.

I dalej nie chcę Diany, bo jej nie widać w ogrodzie, widać na zdjęciu. (...)

To będziemy wiedzieć jak się zachowuje. Zrób dokumentację i instruktaż - przyda się.

Czytałam o goleniu do zera ale nie praktykowałam nigdy, a na starych kępach to bym się nie odważyła.

W kwietniu w Wojsławicach jechali po turzycach kosą spalinową. Bez żadnej wrażliwości.

Swoje tnę. Pięknie odrastają. Trzeba tylko uważać, żeby nie uszkodzić "serca" kępy.