Dziękuję.
Powiem krótko, ogrodnik (osoba zajmująca się ogrodem, bo ogrodnik to jednak zbyt dużo powiedziane) przy końcu sezony robi się bardzo niespokojny i partaczy robotę. A potem w pocie czoła poprawia. A potem rozmyśla, czy w ogóle dobrze zrobił. A ciemność nastaje o godz. 18.00 i tenże, powiedzmy, ogrodnik ma za dużo czasu na myślenie. A to myślenie utwierdza go w przekonaniu działań pospiesznych, natychmiastowych, ponad jego siły.
A teraz odpowiadam:
Angielki są u mnie od roku - faktycznie wypuszczają takie długie pędy. I nie lubią spiekoty. Bardzo lubię róże różowe i żółte.
"Pięknie i elegancko a zarazem wiejsko" - no ciekawe to jest, wymaga głębszego zastanowienia, na czym polega ta elegancja.
Jesień dalej piękna i będą grzyby!
Miód gryczany od razu krystalizuje a spadź jednak wolniej.
Potwór to trawa Vertigo w posiadaniu Madżenki, która stała się monstrum. Musi zostać podzielona podczas spotkania roboczego.
____________________
Ewa
Pszczelarnia.
Wizytówka