to już wieczorki poetyckie mamy, Pszczółka stojaki z winem dostawiła, wykwntne i proste jadło naszykowała, to po tych nartach do rana siedzenie ..ale fajnie wam będzie!
jedni czytają, inni nie, a wiedza czy wyobraźnia, która ważniejsza?
No to mnie zatkało po tych tekstach i już nic mądrego nie napisze, by się nie zbłaźnić...
Ja porobię za Piotrusia Pana... na stoku...bezpiecznie sprowadzę do dołu...... tylko nie ważcie się mi nóg rozkładać....
Anula to nam pozostanie patrzenie w oczy Pana Piotra Może chociaż na desce się bedziemy uczyć jeździć??
Dobrze, że chociaż Pszczólkę i Ev zrozumię, chociaż do dyskusji sie już nie włączę bo po moim pobycie w Berlinie stwierdziłam , że pomroczności wstecznej w tym języku dostałam
Chociaż może po zajrzeniu do stojaczka z winem zagadam oder mir werden die Wörter fehlen