Mój Mąż jakiś czas temu był w miejscu podobnym do Waszej Pszczelarni. Miło spędził czas, za który zapłaciła firma. Po odbyciu służbowych konferencji, w ramach atrakcji i zajęć integracyjnych, grupę wyprowadzono na zewnątrz. Jesienne obejście zasypane było liśćmi. Wręczono Im więc grabie i łaskawie pozwolono posprzątać liście

Pracownicy korporacji powdychali świeże powietrze, rozruszali mięśnie, o których istnieniu nie mieli pojęcia i... zrobili porządki Właścicielom gospodarstwa

a za możliwość ich zrobienia zapłaciła firma...
Co Ty na to, Ewo? Może masz ochotę na to, by ktoś zapłacił za zrobienie Tobie porządków?