Tak zgadłyście Jeszcze ta największa hortensja poszła dużo do przodu, wykopałam wielki dół, dostała kompost i kwaśną ziemię. Może teraz będzie jej lepiej. Ta rabata ma dużo słońca zanim pojawią się liście brzozy, więc posadzę jeszcze narcyzy i tulipany, aby wiosną było ładnie. Kulka pod trzmeliną bedzie zastąpiona takimi samymi hakonkami i aż mnie korci aby teraz dzielić

Wrzucam hakonechloa Greenhils dla diagnozy. Poprosiłam Wiolę o rozkminkę



Jak ona taka zwisająca bardzo to chyba do donicy posadzę



To jest moja też Greenhils, jest u mnie dwa sezony

Według mnie jest po prostu wymęczona. A dodatkowo małe sadzonki często się pokładają.
Luz!

Za dzieciaka dużą frajdę miałam szukając na obrazkach różnic i przez chwilę się poczułam jak w dzieciństwie Kulka wygląda zdecydowanie lepiej wysunięta do przodu.

Też uważam, że na wiosnę odbije.

Judith powiadasz wymęczona, to tak jak ja teraz jesienią

Daria też to lubiłam za dzieciaka Teraz mi pasuje, czasem trzeba zrobić coś z niczego. Liczę, że hortensje mnie zaskoczą pozytywnie, a jak już zrobimy powiększenie pod brzozą będę całkiem zadowolona

Rojodziejowa napisał(a)

Też uważam, że na wiosnę odbije.

Planowałam przy różach pod hortensją bo stipa tam ma za dużo cienia. Zrobię takie skarpety, a raczej podkolanka dla hortensji na pniu choć tak sobie myślę czy all gold nie byłaby lepsza bo w zacienieniu będzie limonkowa, a ta zleje się z zielonymi liśćmi róż. Jak coć to mam all gold do wysadzenia z innej rabaty

Te oszronione różyczki są prześliczne

Piszesz, że jesteś wymęczona, ale jeszcze ostro działasz…
Ja też już na oparach lecę , ale postanowiłam już odpuścić. U mnie ogród z tych „naturalnych” i nieuporządkowanych, dużych okazów nie zamierzam przesadzać.

Wymęczona czy nie różanka poszła dziś w ruch. Znowu przez najbliższe dni nie zajrzę do ogrodu zatem trzeba było wykorzystać pogodę
Jak na mnie to trochę pobałaganiłam nie jestem najlepsza w ustawianiu bylin ale starałam się ustawić wszystko tak aby podkreślało urodę róż i jednocześnie ramy zimozielone wyciszały bujność na tej rabacie.
Co się naustawialam to lepiej nie mówić Klęłam na stipę przeokrutnie ale poprzesadzałam ją bliżej bo róże ją zarosły Jest zwiewna i lubię ją z różami ale jak się nie obudzi po zimie to ją zastąpię molinią lub seslerią.
Ciemność mnie zastała i foty brak rano cyknę.

Skończyłam też to miejsce dosadzając hakonki i cebulowe. Teraz obwódka uspokaja całość dwie skrajne hakonki są mniejsze ale urosną, razem jest siedem jakby nie były widoczne