Już się sama zastanawiam czy ta sesleria będzie tutaj dobrze wyglądać. Jutro będę
miała stipę i czy tych traw nie będzie tutaj zbyt dużo?
Może zrobić z seslerii jakiś kształt po prawej stronie, np. w nogach hortensji na pniu, a szałwię połączyć ze stipą. Ciężko mi to komponować gdy nie mam kwiatów róż i gdy w ogóle roże są jeszcze maleństwa.
Utknęłam z tą różanką nie wiedziałam, że tak trudno będzie mi dołożyć byliny.
Nie wiem jak to zrobić, aby było ładnie ale bez "bałaganu".
Czy szałwia deep blue z racji zwartych kulek nie będzie zbyt sztywna tutaj? Caradonnę jak uda mi się kupić chciałam dać gdzieś w środkowym piętrze róż. Czy wówczas nie za dużo tej szałwii? Czy sesleria też nie za sztywna tutaj? Czy dwa rodzaje trawy czy też dobrze, ależ mam dylematów
Stipę oczywiście pan zostawi mi jutro, a obiecywał na wczoraj Bodziszka też nie mogę dostać, coś mi tu nie idzie
Jeśli chodzi o różankę, to mnie jakoś ta sesleria póki co nie pasuje do róż.
Ale nie mam tej rośliny i nie wiem, jak będzie wyglądała w pełni sezonu.
Póki co przeszkadza mi, że jest taka wyprostowana i ostra. Do róż to jednak bardziej imho pasują jakieś romantyczne trawy, przewieszające się - ta stipa będzie może lepsza bo delikatniejsza...?
A jakie tam będą wogóle róże?
Miło mi, że zajrzałaś widzisz tak samo kłóci mi się sesleria z racji tego "wyprostu" ale jestem jej ciekawa i miejsce dla niej znajdę.
Stipa musowo, podoba mi się jej zwiewność, a jeśli chodzi o róże to mam: Artemis, Olivia Rose Austin, Aspirin Rose, Bouqet Parfait, Claire Marshall, Princess of Wales.
Do róż dodam jeszcze obrócz stipy bodziszka i jeżówki i szałwię Caradonna, tak planuję, nie wiem jeszcze czy tej deep blue nie przeniosę w jedno miejsce z seslerią. Mam mętlik w głowie.