Czas myśleć o ogrodzie bo tulipany już wschodzą

Obecnie spore mrozy mamy w nocy, ale zaczynam nastawiać się ogrodowo bo zwariuję. Przycięłam nawet seslerie, trzcinniki i śmiałki.
Nic nie okrywam, donice poustawiane na tarasie w zaciszu i czekam na ciepełko.
Nie wiem czy też tak macie, ale na nic nie mam czasu, obowiązki całkowicie mnie pochłonęły.
Mam nadzieję, że jak dzień się wydłuży będę miała czas na dodatkowe zajęcia w ogrodzie.
Brakuje mi tego

czekam na cebulowe i nowe rabaty z jesieni, jak się będą prezentować, czy wszystko przeżyje zimę, choć taka słaba była, ale ostatniego słowa jeszcze nie powiedziała
U mnie duża zmiana - jedna brzoza przy podjeździe idzie do wycinki, mamy już zgodę, pod koniec lutego to się zadzieje. Rozmyślam jak zaaranżować miejsce, bo koniecznie chcę drzewo, ale wąskie i odsunięte od sąsiadów, aby im na posesję nie wchodziło tak jak brzoza.
Wrzucę jakieś fotki, pewnie mi coś podpowiecie. Wreszcie przy wejściu nie będzie strąków, liści i nasion, ale też mchu, bo duży cień rzucała.