Cieszę się jak dziecko z tej wiśni
Moi sąsiedzi zachwyceni, że będzie ładny widok i to też mnie cieszy

Świerki w tym miejscu to już przeszłość. Tylko syf był pod nimi, ładne na zewnątrz, a w środku tragedia, tym bardziej nie ma co żałować.
Rozpierducha konkretna, na początku chciało mi się wyć, bo nie wiadomo było od czego zacząć. Gdybym miała resztę roślin to by było na gotowo. W rogu będzie dużo cienia, więc muszę dostosować rośliny do warunków, ale w większej części pełne słońce, fotka z przed chwili.