Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Boćkowe perypetie ogrodkowe

Boćkowe perypetie ogrodkowe

Matka 22:24, 02 mar 2013


Dołączył: 14 lis 2010
Posty: 7595
bociek napisał(a)
Dzisiaj byla cudowna pogoda, wiec ruszylam do boju.

Wyciagnelam szpadel, grabie, sekator i zaczelo sie

Najpierw usunelam slady kociej dzialalnosci zimowej, nastepnie wzielam sie za kopce kretow, slow brak jaki sajgon, ale kopce byly zmrozone i pieknie przenosilam je w calosci Potem zagrabilam pozostalosci po kopcach i rozrzucilam resztki sniegu po trawniku i rabatach Po co ma sie topic na kostce jak moze podlac roslinki

Zdjelam agro i przycielam klona, podcielam clematisy od frontu i przeszlam na tyly. Tamze powtorka z kreciej rozrywki
Ponadto obcielam miskanta Morning Light, Hakone, przycielam deczko trzmieliny, poprzycinalam horti, usunelam pozostalosci kosaccow, obcielam trzcinniki, molinie, proso.

Zdjelam tez agro z roz przed drzwiami

Do zrobienia zostalo grubsze przycinanie krzewow, drzew i traw, wertykulacja trawnika, pierwsze opryski, przyciecie zurawek.

A teraz ponawiam apel o zabezpieczenie Waszych zwierzakow, poniewaz sa juz pierwsze kleszcze - futro dzisiaj przynioslo jednego.

Ponadto smiem doniesc, ze ruszyla wegetacja:
trzcinniki maja juz wypuszczaja mlode pedy, proso gwaltownie odbija, krokusy i tulipanki juz dosyc spore, horti pokazuja mini paczki, na rozach tez juz cosik widac.

OGLASZAM WIEC, ZE WIOSNA JUZ JEST Tylko troszeczke zaspana, dobrze sie nie obudzila.

Jutro moze jakies fotki, bo na razie rak i kregoslupa nie czuje.

Lece na kominki


Pokaż pokaż bo nie wierzę
____________________
U Matki
bociek 08:06, 03 mar 2013


Dołączył: 05 paź 2011
Posty: 7991
Wieje sakramencko Zimny przenikliwy wiatr, ale nie szkodzi, na pewno niedlugo przestanie i bedzie cieplo.
Mimo tego wiatru wyskoczylam z futrem do ogrodu, zeby co nieco pokazac. Zdjecia robione kurcgalopem

Mikropaczulek na rozy - mimo malej dbalosci wyglada na to, ze przetrwala zime w donicy przed drzwiami



A to rozrzucony wczoraj snieg z pryzmy - niech sie topi i podlewa Widac tez slady po kopcach



Klonik rozebrany do rosolu i lekko, delikatniunio przyciety



Paczulki na clematisach


____________________
Wiosne trzeba miec przez caly rok w sercu :D Bockowe perypetie ogrodkowe
bociek 08:09, 03 mar 2013


Dołączył: 05 paź 2011
Posty: 7991
Scieta Hakone



Zurawki - Plum Pudding do odswiezenia


Berry Smoothie - lepiej sobie poradzily, ale tez do korekty



Lime Ricky jeszcze maja przymusowa krioterapie

____________________
Wiosne trzeba miec przez caly rok w sercu :D Bockowe perypetie ogrodkowe
bociek 08:13, 03 mar 2013


Dołączył: 05 paź 2011
Posty: 7991
Trzmielina po drobnej korekcie, tez ma malenkie paczki



ogolna ocena pozimowa wypadla pozytywnie Chwatow na razie nie ruszam, bo sa pilniejsze sprawy



Slady kreciej roboty



Trzcinniki niestety cielam po mlodych pedach

____________________
Wiosne trzeba miec przez caly rok w sercu :D Bockowe perypetie ogrodkowe
bociek 08:16, 03 mar 2013


Dołączył: 05 paź 2011
Posty: 7991
Nazwy tej trawki nie moge sobie przypomniec, ale ona tez juz zaczela wypuszczac mlodziaczki - tuz obok chwast, ma sie wspaniale



krokusiki i hiacynty (nawet nie pamietam, ze je posadzilam kilka lat temu )



Turzyca palmowa ruszyla


____________________
Wiosne trzeba miec przez caly rok w sercu :D Bockowe perypetie ogrodkowe
bociek 08:20, 03 mar 2013


Dołączył: 05 paź 2011
Posty: 7991
Rabata kolo ula, horti przyciete, miskanty i kosacce sciete, tutaj pozostaje tylko drobna kosmetyka, grabienie, rownanie, kanciki



hortensjowy paczulek mini mini



ogolny oglad



I proso, to bylo pod suchym

____________________
Wiosne trzeba miec przez caly rok w sercu :D Bockowe perypetie ogrodkowe
bociek 08:27, 03 mar 2013


Dołączył: 05 paź 2011
Posty: 7991
A tak sie bawily zima sikorki Nie moge uprzatnac, bo zmarzniete jeszcze, ale mysle, ze nawet jak uprzatne to ten zakatek bedzie wymagal szczegolnej uwagi wiosna i latem I co z tego, cala zime mielismy radoche obserwujac ptaki, ktore tu przylatywaly. Mam nadzieje, ze dzieki dokarmianiu nie bedzie w tym roku problemu z robactwem - sikorki licze na Was



Jeszcze rzut okiem na kolejowa I wniosek - zegnam sie z klosowka Sfilcowala sie i podgniwa, wole lyse placki niz takie atrakcje - tutaj bedzie zmiana - jeszcze nie wiem co wsadze w jej miejsce, ale decyzja podjeta. Danusia miala jednak nosa. Co z tego, ze jest mieciutka i swieci Trudno...



I ostatnie foteczki - tulipki


____________________
Wiosne trzeba miec przez caly rok w sercu :D Bockowe perypetie ogrodkowe
bociek 08:28, 03 mar 2013


Dołączył: 05 paź 2011
Posty: 7991
Urszulla napisał(a)
Boćku wspaniałe wiadomości wiosenne i ten awatarek do tego super pasuje
Szukaj Bentleya bo to Mercedes...jak możesz go zagubić


Ula, chyba bym sie zaplakala. Musi sie znaezc bez dwoch zdan Milej niedzieli
____________________
Wiosne trzeba miec przez caly rok w sercu :D Bockowe perypetie ogrodkowe
bociek 08:31, 03 mar 2013


Dołączył: 05 paź 2011
Posty: 7991
asc napisał(a)
Bociek - ja też się zdziwiłam jak ruszyła wegetacja.. jeszcze zimno jak diabli, a tu wegetacja jakby upały były.... tnę irysy syberyjskie (tak sie chyba nazywają), patrzę a tu w tych suchych nowe na 5 cm.. oczywiście zdążyłam pociąć... byliny wszytkie rwą sie d ożycia i kurde balansik nie mam jak ciać tego co jest do ścięcia to to zaczyna rosnąc, a ja nie wiem gdzie co mam A nawet ja kwiem, to tak gęsto ze i tak moja doopcia sie juz tam nie mieści... Dlatego w takim tempie cięłam ile zdążyłam, bo za tydzień to już nie wiem co ja zrobię.. Bo moim wejściu w rabaty straty będą większe niż po zeszłorocznej zimie...



Z irysami mialam to samo, tne a tu zielone, zreszta nie tylko z irysami, trzcinniki, proso i jeszcze inne trawki to samo. Ja sie boje, ze nie zdaze z cieciem swierkow
Anusia, nie pisz tak o stratach, nawet jesli cosik teraz za mocno potraktujesz to odbije, na pewno odbije
____________________
Wiosne trzeba miec przez caly rok w sercu :D Bockowe perypetie ogrodkowe
bociek 08:33, 03 mar 2013


Dołączył: 05 paź 2011
Posty: 7991
an_tre napisał(a)
Kasiu jak ty pracowita jesteś namachałaś już wiosennej roboty, że ho ho wobec takiej sytuacji nie pozostaje nic innego jak : pozdrawiam wiosennie BOĆKU
Lece na kominki


Anulek, dorwalam sie jak glupi do sucharow Ale od razu mi odeszly smuteczki, migreny i inne przesilenia wiosenne

Sciskam mocno
____________________
Wiosne trzeba miec przez caly rok w sercu :D Bockowe perypetie ogrodkowe
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies