Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Boćkowe perypetie ogrodkowe

Boćkowe perypetie ogrodkowe

popcorn 13:08, 23 kwi 2013


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Są kocimiętki teraz na które koty nie reagują zupełnie, więc jakby co...
moje trawy tfu tfu też chyba ok, miskanty się tylko ociągaj a.

miłego!!
____________________
Mój nowy ogródek
Kindzia 14:42, 23 kwi 2013


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
To jeszcze bym tak chciała wiedzieć jakie te kocimiętki kotów nie rajcują. Wie ktoś co to za odmiana?

Wystarczy, że kotka z trzema małymi w zeszłym roku u nas miejsce zagrzała...już nie chcę więcej...
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Madzenka 17:57, 23 kwi 2013


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Evchen dobrze prawi , mszyce wyszoruj szarym mydłem i sadź róze. Na róze zakupiłam w sklepie Gardenarium skórzane rękawiczki ogrodowe
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
ka1sia 18:46, 23 kwi 2013


Dołączył: 11 lip 2012
Posty: 3194
popcarol napisał(a)
Są kocimiętki teraz na które koty nie reagują zupełnie


to ja chyba taką miałam, bo mój kot nie był wcale zainteresowany, ale nie wiem jaka ta odmiana
____________________
Wszystko o czym...Marzysz
Kasiek 21:37, 23 kwi 2013


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14763
Macham
____________________
Bawarka
monitka 21:47, 23 kwi 2013


Dołączył: 06 mar 2012
Posty: 3918
Bociuś dziewczyny dobrze mówią Moje róże juz czwarty sezon u mnie a jeszcze ani razu ich nie pryskałam. Zanim podsadziłam je lawendą miałam plagę mszyc ale jakąś eko miksturą je traktowałam.
Poza tym są róże z certyfikatami, odporne na choroby więc ryzyko pryskania jest zminimalizowane.
____________________
Monika Bystre Oko ogródkowy chaos u monitki
Kasiek 10:45, 25 kwi 2013


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14763
Gdzies Ty znowu poleciala?
____________________
Bawarka
bociek 19:38, 25 kwi 2013


Dołączył: 05 paź 2011
Posty: 7991
Konstancja30 napisał(a)
Kasik ... poczytałam o przypadkach auto moto w wydaniu uroczych pań ... z maseczką na licu ... i mniemam, że odpowiadasz wespół zespół z ogrodowymi "potfforami" za moje zrolowane lico ... ...


A czy Ty fiesz, ze rolowanie ponoc odbudowuje kolagen i siem zmarszczki biorom i znikajom??? I co Ty na to, he???

ewa004 napisał(a)
Bociuś luknij do mnie ,zadałam ci pytanie oczekuje odpowiedzi


Zaraz lukne Momencik

Marzena2007 napisał(a)
Bociuś jak to róż niet ..... a mydłem na mszyce ich nie możesz pryskać?
Lawenda i róże to musowo...


Madzen, roz nie budziet

anula_wn napisał(a)
Bociek, a ja przeciwnie....z roku na rok dosadzałabym róż ! to jest jak epidemia..... nic to , że plamy czarne, że mszyce..... no nie umiem się powstrzymać ! fakt, pryskać trzeba, ale pszczoły SOM !


Anulka, no wlasnie nie ma juz trzeci rok, a majom byc, bo jak nie przyjdom po dobroci to je zmuszem silom Woli

Magda70 napisał(a)
A teściowa spoko...dzieci mi dziś nakarmiła


Paczaj, ludzka Pani

Marzena2007 napisał(a)


Czekam aż Bociek sobie cmentarzyk teściowej założy...


Madzen, na razie to dla tesciowej oltarzyk, za to ze po pierwsze primo mam od niej fajnego zona, po drugie primo, ze mnie zaakceptowala i nie utrudnia pozycia z zonem A cmentarzyk, kto wie co mi strzeli do tej goracej glowy
____________________
Wiosne trzeba miec przez caly rok w sercu :D Bockowe perypetie ogrodkowe
bociek 19:54, 25 kwi 2013


Dołączył: 05 paź 2011
Posty: 7991
asc napisał(a)
Po mojej walce dzisiejszej z różami.... też mam dość róż.. i moi panowie też..... naszpikowana jestem kolcami, ranami kłutymi, szarpanymi i ciętymi od stóg do czubka głowy... chociaż róże przycięłam z szerokości i wysokości... MASAKRA.... też dziś powiedziałam sobie ..różom mówię już dość.. tyle co mam wystarczy ... to dobre dla tych co to lubią sado-maso..... aj ja nie lubię ani pierwszego ani drugiego.. wiec tym bardziej razem też nie lubię.
To dziś przesadzałam..... i chyba przesadziłam.....


Anek, ja Cie podziwiam, szczerze i bezgranicznie. Bym siem poddala na Twoim miejscu. Slowo. Strasznie nie lubie byc poniewierana, przez chabazie tez

beta napisał(a)
jestem na bieżąco...historyjki przeczytane...super masz ten żywopłocik bukszpanowy...i fajnie z tą lawendą sobie wymysliłaś...ja własnie wczoraj pomagałam Mamie plewić między różami...ale bez ran się obeszło

pozdrawiam


No to Ci sie udalo nie poranic. Nigdy nie zapomne wyrywania roznej nieszlachetnej zieleniny spod roz... Grubo bylo.

gierczusia napisał(a)


Dzięki Bociuś ,żeś mnie pocieszyła,.. .. Bo ja co rusz do tego miskanta zaglądam ,a on Łobuz nic ... On i hortka to takie dwa moje leniuchy


Moje niektore lobuzy tez spia. Limka dopiero pokazuje mini paczusie, a Anabelka juz ma male listki

gierczusia napisał(a)


To serio ta kocimiętka aż tak działa ??... Ciekawe co teź tak wabi kota mojej sąsiadki ,że u mnie non stop baletuje mimo ,że kocimiętki nie mam
Ale Bociuś ... Przynajmniej myszy nie masz .. No z czegoś trzeba być radym


No ponoc tak dziala. Myszy hmmm, myszy nie mam, nornice i krety za to na stanie, ale wlasnie dzisiaj pierwszy w tym sezonie nornik przeniosl sie na tamten swiat - futro mialo wene na polowanie rano... I w sumie nie wiem czy sie cieszyc czy smucic...Zal mi bylo zwierzatka

gierczusia napisał(a)


... To prawie tak jak ja Ciebie .. Z tym rozrzucaniem paczek

Buziolki ślę


Nie boj zaby

gierczusia napisał(a)


Nooo nie ... I znów po głowie dostałam ... Ja już nie bendem pisała ,że pracusiować musiałam na chlebek z masełkiem , kiedy inni mogli się obijać ... Ale to tylko taki malusi wspominek


I szyneczke

gierczusia napisał(a)


Ale ja sado maso lubiem ... W ogrodzie szczególnie


Oooooooo, chcesz nam o tym opowiedziec? Chodz na kozetke...

ka1sia napisał(a)


jakie ma Ela upodobania

Bociuś buziaki Ci zostawiam i jadę po moje dziecię, które dzisiaj egzamin zdaje


O raju, jak poszlo???

Evchen napisał(a)

A tam zaraz wykończyć... kocimiętkę rozdzielić może?... na "miętkę" i "koci"aka. wychodzi na to, że miętka działa na koty, a koty som mientkie na miętkę. Mojito .... ?... hmmm.....


I ja Ci jeszcze powiiem.. tak krótko w temacie róż.. Ty je sadź i już ,... jak pszczoły chcesz zwabić? kotem? miętką?... to se ne da!... Rózia i lawenda to żelazny duet... już nie będę nalegać na kocimiętkę, zostanę przy Mojito i kocie, ale nad różami się Waćpanna zastanów
Mszyce tępi się eko roztworem mydła szarego. Pszczółki też muszą się wykąpać

To jak będzie? Przekonasz się do róż?


Evchichonku, mojito jest dobre na wszystko i na kocia mietke tez

Rozom w ziemi mowie nie. Mam dwie w donicach, ktorych nie trzeba pielic i wystaczy. Mszyc kapac nie bede, o nie .

____________________
Wiosne trzeba miec przez caly rok w sercu :D Bockowe perypetie ogrodkowe
bociek 19:59, 25 kwi 2013


Dołączył: 05 paź 2011
Posty: 7991
Kasiek napisał(a)
Gdzies Ty znowu poleciala?


No jestem, goracy okres, to i latam z ogonem tu i tam
Ale fotka, Kasiek, szok. Cudna ta magnolia
____________________
Wiosne trzeba miec przez caly rok w sercu :D Bockowe perypetie ogrodkowe
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies