Są kocimiętki teraz na które koty nie reagują zupełnie, więc jakby co...
moje trawy tfu tfu też chyba ok, miskanty się tylko ociągaj a.

miłego!!

To jeszcze bym tak chciała wiedzieć jakie te kocimiętki kotów nie rajcują. Wie ktoś co to za odmiana?

Wystarczy, że kotka z trzema małymi w zeszłym roku u nas miejsce zagrzała...już nie chcę więcej...

Evchen dobrze prawi , mszyce wyszoruj szarym mydłem i sadź róze. Na róze zakupiłam w sklepie Gardenarium skórzane rękawiczki ogrodowe

to ja chyba taką miałam, bo mój kot nie był wcale zainteresowany, ale nie wiem jaka ta odmiana

Bociuś dziewczyny dobrze mówią Moje róże juz czwarty sezon u mnie a jeszcze ani razu ich nie pryskałam. Zanim podsadziłam je lawendą miałam plagę mszyc ale jakąś eko miksturą je traktowałam.
Poza tym są róże z certyfikatami, odporne na choroby więc ryzyko pryskania jest zminimalizowane.

Bociuś nie opieraj się jak dziewica , róże są cacy nie bojaj się ich

Nic się nie martw Bociusia Będę Ci pokazywać moje róże...nie mam wprawdzie takiego talentu jak Różana Ania, ale zawsze koło 40 krzaków w tym roku u mnie będzie rosło. I pewnie się coś znajdzie do pokazania

Wierze na slowo, ale powtorki z rozrywki nie bedzie. Zaparlam sie. Bede podziwiac u Was, bo w sumie roze bardzo lubie, ale one mnie nie i niech tak zostanie. Sa tez inne fajne i bardziej przyjazne pachruszcza