Teraz będzie nocny hurt:
Olu, i ja u Ciebie bywam
Juziu_G, fajnie, że zaglądasz. Zaciekawiłaś mnie tymi workami-muszę doczytać u Ciebie o co chodziło.
Leno, "minimalne bariery" nie są takie minimalne, ale dziękuję za miłe słowa.
Ano_art, każdy ma jakieś ciemne kąty u siebie.
Asc,no właśnie to jest najgorsze jak zaczyna chorować jakaś duża roślina z kompozycji, gdzie jest ich kilka w tym samym rozmiarze. To mnie strasznie stresuje: skąd ja później wezmę ten sam rozmiar? Jak solitier wypada, wsadza się coś innego i już.
Elizo, faktycznie zrobiło się bardzo halloweenowo.
Trafo, dziękuję bardzo. Nigdy dość takich słów.
Urszullo, no właśnie: Wy piszecie, że jest świetnie, a ja myślę: jeszcze tyle jest do zrobienia!
Zbyszku, taka wymiana to by była niezła rzecz

Tylko nie dla Danusi, bo każdy chciałby się z Nią zamienić na ogrody.
Betysiu, pozdrawiam!
Gabisiu, uff...ulżyło mi, że się nie gniewasz.
Pszczelarnio, mam nadzieję, że te kilkanaście cisów zniszczy dziurotrupa
Ano_art, cisy kupowałam duże, nie mierzyłam, ale miały z 1.6-1.8 m ma pewno. Zaczęliśmy jednak od mocnego cięcia, bo były wysokie, ale rzadkie górą, więc żywopłot obniżył się o jakieś 20 cm. Teraz jest gęsty i ma ok 2 metrów wysokości.
Wieloszko, dlaczego mnie wyzywasz od perfekcjonistek?

Ja też się muszę gimnastykować, zeby nie było widać na zdjęciach:
1. Mojego domu.
2. Domu sąsiada po lewej.
3. Domu sąsiada na wprost tarasu.
4. Skrzynki elektrycznej.
5. Dziur w nasadzeniach.
6. Klimatyzatora.
ale już mniem siem nie kcem i dlatego ujawniłam punkty 5 i 6.
Ginger, muszę zmierzyć obwód. Mnie kiedyś wiatr złamał jedną brzozę i po tym zdarzeniu wbiliśmy paliki przy wszystkich drzewach, które wiatr nagina. Zobacz przy mocnym wietrze które drzewka wyginają się na boki i tylko te przywiąż do jakiejś podpory, bo jak masz chude drzewko w osłoniętym od wiatru miejscu to nic mu nie będzie.