Marysia, dzięki
Gosia, nie planuję sama robić porządku z klonami, czy nawłocią. Raz że nie mam czasu, a dwa ochoty

.
Miejsca na rabaty (słoneczne też) mi wystarczy, będzie go aż nadto

.
Oczywiście zapraszam, czy wiosną czy w październiku. Powinnam już wtedy być też bardziej dostępna.
No i nie mów, że masz aż tak daleko do mnie, czy innych dziewczyn. Raptem godzina jazdy.
Basiu, u mojej mamy rzeczywiście jest sporo kamienia, głównie polnego. Ja natomiast myślałam bardziej o łupku. Ale to wyjdzie "w praniu". Raczej na 99% nie będzie kowalskich dzieł
Tarcia, no jakoś będę musiała sobie poradzić z niechcianymi roślinami
Bożenko, jak tylko będę miała aktualne fotki, to je wrzucę
Malgo, nie zastanawiałam się nad tym, co ex będzie robił z tym, co mu zostanie. Tak samo nie zastanawiałam się, kto mu będzie gotował

. Z tego, co mówił, nie zamierza pozbywać się roślin. Ale co będzie za jakiś czas, to się okaże.
Heptakodium nie mam, ale właśnie też podziwiałam u Ani
Dzięki Aniu