Sorki za dłuższą nieobecność, ale jakoś nie mam zupełnie weny ogrodowej
Odebrałam jakieś 2 tygodnie temu mapę do celów projektowych, teraz papiery są u architekta robiącego adaptację domu do działki. Umówiłam się z nim na opcję, że załatwia mi wszystkie uzgodnienia, jakieś dodatkowe elementy, wraz z pozwoleniem na budowę, bo tak będzie dla mnie wygodniej
Basiu, Magara, Elisko, szkodniki uwielbiają tą porę roku

, wyściskane ❤️
Lidka, na pewno żyją te Twoje trawy
Gosia, dziękuję
I druga Gosia, Margo, będę dawać znać, ale często jeżdżę tam zupełnie bez planu. Ale na pewno uda się tam spotkać.
Karpy po drzewach leżą i czekają, co wymyślę.
No i oczywiście myślę, żeby trochę roślin przenieść ze starego ogrodu na nowy. Ale to cicho sza….