Po co chodzić po ścieżce?

Te zielone kępki przy ścieżce to turzyca raureif.



Pięknie wybarwiona palczatka

Lebiodka


Biała gaura (nowy nabytek)


I różowe

Ogólny widok (betoniarka jeszcze stoi….)


Trzmielina gaiety i japońska


Jeszcze nie posadzone hosty


Parzydła leśne


I Grujecznik

A tu rośnie już Golden Falls (przy bramie)


W tle, lekko po prawej, widać jego kuzyna (ma już kilka lat)

Ooo dawno ich nie było po łapkach widać, kto najwięcej roślin wykopuje, Wenus się nie wykręci a swoją drogą to Elza chyba najgrzeczniejsza się wydaje, bo reszta to chyba sztamę razem trzyma

No tak ty to możesz sobie jeszcze drzewa sadzić i sadzić
Fajne nasadzenia przy ścieżce . Teraz czekamy aż urosną

Agatorek napisał(a)

Po co chodzić po ścieżce?

No po co?
Ścieżka taka nudna. A naokoło jest co taranować

Chyba urosło, bo jakoś bardziej wszystko widać

Sprawdzają odporność roślinek na deptanie
Masz już tych roślin sporo.
Judaszowce ładnie się razem prezentują

Aguś ładnie rosną te roślinki. Widać że im dobrze u Ciebie mimo psiej sfory.

Agnieszka, wykonałaś w tym sezonie ogrom pracy. Zima idzie to będzie odpoczynek, ale jestem przekonana, ze bedzie Ci trudno sie przestawić na tryb bez tycia . Pewnie znajdziesz sobie robótki w domu . Wnioskuję po sobie . Ja zeszłej zimy zrobiłam lifting łazienki .

EDIT Tryb bez rycia