Werbena w masie robi wrażenie
Miałam u siebie kilka lat temu spory szpaler. Nawet panowie stawiający płot cackali się by nie zniszczyć a rosła prawie w linii ogrodzenia.

Ja mam takie poletko z siewkami kłosowca .

Alicjo, masz rację, jest inna od wszystkich

Kasiu, czasami zdarza mi się pojechać do sklepu i nie zamykam wtedy drzwi na klucz . Oczywiście tylko jak mnie krótko nie ma .

Wiolka, taka klęska urodzaju z tą werbeną . Czasami muszę skakać przez psy, jak wychodzę, a one nie chcą się ruszyć.

Dorii, Asiu, faktycznie może pomyślę nad taką rabatą. EM byłby zachwycony , lubi werbenę.

Kasiu, kłosowiec też by fajnie wyglądał w takiej masie

Aga, jak Ty ogarniasz te psiaki?!? Toż to banda jest
Idę pooglądać foty Co tam nowego u Ciebie zobaczyc

Rany, nawet nie wiedziałam, że werbena tak się sieje, u mnie odrasta po zimie, ale siewek nie widzę, albo wyrwałam Ale takiego urodzaju na pewno nie miałam Też ją lubię.

Masz niezłą ochronę w postaci psiej bandy.
A tablu opal ma podrasowone foty w necie chyba.

I życze Ci werbenowego zadowolenia.

Też miałam kiedyś klęskę urodzaju z werbena. Trzeba jej dać podrosnąć i później flancowac na inne poletka albo usunąć całkowicie.

Dzisiaj właśnie sprawdzałam, że też mam jej nie zmarzły zeszłoroczne na siewki jeszcze trzeba będzie czekać.

(Dubelek)

Aga, ogró błyskawicznie nabiera masy. fajnie widać różne struktury i kolory. No to masz poletko werben.
Psiaki fantastyczne, misiaki, ale pewnie bronią, co ich.
Tę magnolię Blue Opal śledziłam w sklepie, byłam napalona, ale w miarę jak ją obserwowałam, zrezygnowałam, cena tez wysoka. Te kwiaty potem giną, ale fajnie, że masz, bo to okaz kolekcjonerski

Joann, nie ogarniam, psy sobie same radzą . Tylko karmę im rzucam

Aniu, też nie myślałam, że aż tyle będzie tych siewek. Jak trochę podrosną, to je poprzesadzam. Albo będę rozdawać .

Lidka, akurat werbenę bardzo lubię, więc dobrze, że się wysiewa . Ochrona czuwa, chyba że śpi .

Irenko, teraz po tych deszczach dopiero nabierze masy. Oczywiście nie pomijając chwastów. Niestety .
Aż mi urosły kolejne drzewa od tego deszczu . Może jutro/pojutrze uda mi się zrobić fotki.