Gdyby chociaż słońce było…

Z przebiśniegowych zakupów będziesz zadowolona. Najlepiej je posadzić pod krzewami. Na przedwiośniu dobrze je widać, a w pełni sezonu cebulki są zabezpieczone przed np. nieostrożnym posługiwaniem się pazurkami. U mnie sprawdziły się pod hortensjami.
Ten Twój kowal to zdolniacha. Wzbija się na wyżyny kowalskich umiejętności.

Agatorek napisał(a)

Gdyby chociaż słońce było…

U mnie świeci cały tydzień zapewne na sobotę i niedzielę przestanie i bedzie deszczowo

Kordina napisał(a)

W każdym razie zielonym do góry

chyba zielono -białym

Haniu, chciałam je posadzić na rabacie przy bramie, żeby każdy mi zazdrościł kwiatków na końcówce zimy .
Kowal rzeczywiście jest świetnym fachowcem . Ostatnio mi powiedział, że gdyby nie ja i moje pomysły, to już pewnie byłby na emeryturze . Nie dopytywałam, czy to ma być zarzut, czy wręcz przeciwnie .

Justyna, u mnie słońca jak na lekarstwo, także zazdroszczę . Wczoraj po południu się pojawiło, ale już miałam farbę na głowie. Spóźniło się. Dziś miało być, i nic. Czekam. Na razie cierpliwie

Agatorek napisał(a)

Gdyby chociaż słońce było…

Słońce i ciepełko
Nic nie robię bo mi ręce kostnieją

Mi też. Teraz jeszcze wieje lodowaty wiatr, brrr.

Aga, super, że zorganizowałaś przebiśniegi. Jeśli kępki są duże, możesz od razu podzielić, będą ładnie rozrastały się
U mnie też zmarznięta ziemia, mowy nie ma o pracach i w przyszłym tygodniu też nie zapowiada się, ostre nocne minusy przez cały czas.

Chcę posadzić przebiśniegi w kilku grupkach, ale zobaczymy co przyjdzie

Ważka wygląda świetnie, będzie się pięknie prezentować, gdy rozplenice podrosną. Przebiśniegi zawsze cieszą szczególnie gdy dużo wpada ich naraz do ogrodu