Judith, koło południa już nie było widać ani grama białego

. Niby 5 stopni, ale słońca już też nie było i zaczęło wiać... tiaaa:/
Justyna, Joanna, dzięki
Dorii, u mnie już dziś nie padało... ale co z tego, jak nadal zimno...
Aprilku, z pinami trafiłaś w 10!
Wszystkie są w moim stylu, i ten z klonem palmowym i (masz rację

) ten ostatni z trawami

Ale też donica z werbeną świetnie wygląda i może też wykorzystam to u siebie

. Paproć też bym chciała
Mulenbekii nie znałam, bynajmniej z nazwy

. Miskanty już odpuściłam. Rozplenice zostają na tapecie

. Zobaczę za ile uda mi się kupić rozplenice Rubrum, może dam jednak we wszystkie największe donice. Wiem, że dość późno ruszają, ale jak przeglądam zdjęcia z maja, to na rabatach też nie ma jakiegoś tłoku

.
Ten sezon donicowy potraktuję jako eksperymentalny
Aniu, oj tak, już mi się to białe przejadło...mimo tego, że u nas tak dużo śniegu nie było.
Marta

, zima jest piękna, owszem, ale niech se zerknie w kalendarz. Dla mnie marzec to już wiosna

.