Judith, No właśnie nie wiem, czemu jest problem z tą bezodmianową. Być może masz racje, szkoda, że jest to ciągły brak (bo bywa że tylko okresowo brakuje np. bodziszków).
W temacie darów, dziś byłam u Mrokasi, też po trawy, tym razem miskanty. Dwa wielkie worki dostałam

Ewa, magnolia dziękuje . Niestety wiem coś o młodych magnoliach, mam też i takie, w tym roku będzie bardzo słabo, jeśli chodzi o kwiaty.

Ewa, ja też mam taką nadzieję . Bo mam i takie, młode, które nie będą miały za wiele kwiatów. Były przesadzane, może dlatego. A może są za bardzo odsłonięte. Najwyżej za rok zmienią miejscówkę.

Alicjo, mnie także urzekły jej kwiatki, nie mogę się doczekać kiedy zakwitnie

Jaka to jest hakone bezodmianowa???
Bo ogólnie wydaje mi się, że hakone różne są do kupienia (sama zamówiłam kolejne....) tylko problemem jest cena, która szybuje od kilku lat, niestety nie w dół
Tu widzę udział Ogrodowiska

P.S. Z ciekawości zajrzałam na stronę gdzie kupowałam misę ogrodową - 22 sztuki się sprzedały od czasu kiedy swoją kupiłam, chyba muszę policzyć ilu osobom wysłałam dane na priv

Hakone bezodmianowa jest po prostu zielona . Bardzo podobna jest odmiana greenhills, ale rosnie mniejsza i chyba wybarwia się inaczej jesienią.

A mi wyślesz te namiary na sklep? Chyba przegamiłaś mój post więc się przypominam

Przepraszam Cię Aniu, widziałam Twój post, widocznie coś mnie później rozproszyło. Już wysyłam.

Agatorek napisał(a)

Przepraszam Cię Aniu, widziałam Twój post, widocznie coś mnie później rozproszyło. Już wysyłam.

Spoko, spoko

Agatorek napisał(a)

Posadziłam też w końcu ciemierniki i taki się zrobił zakątek


3 sztuki wylądowały nad rowem (dobrze że nie w rowie )


Posadziłam też dwa jałowce od rodziców, przy mostku

Ciemierniki nad rowem to super pomysł a gdzie posadzisz magnolię? U Ciebie sporo ich by się zmieściło

Agnieszko, przepraszam, ze o to pytam: dlaczego te podpory mostku nie są wkopane w ziemię? Meczy mnie ta kwestia od początku życia mostku…

Ula, jeszcze nie wiem gdzie posadzę magnolię . Pobiegam z doniczką po terenie i gdzieś wcisnę .
Oprócz tej, mam jeszcze kilka innych, ale nie ma się na razie czym chwalić, słabo kwitną. Były też przesadzane rok temu, może dlatego. Jedna została skrócona przez psa, inna „uschła”, ale odbiła od korzeni i mam teraz wielopienną ( dobrze, że nie zdążyłam jej wcześniej wykopać ), kolejnej coś zeżarło korzenie. Poza tym rosną teraz na trochę wietrznym stanowisku, być może będzie kolejna przesadzanka

Judith, Haha, nie przepraszaj . W sumie to nie wiem dlaczego nie wkopaliśmy tych bloczków. Chyba myśleliśmy, że całość (mostek i bloczki) trochę osiądzie.
Teraz widzę, że chyba lepiej by było je wkopać. Ale aktualnie plan jest taki, żeby pomalować je brązową farbą do betonu plus będzie tam jeszcze rozsypana kora, więc powinny wizualnie zniknąć .
Jeśli mnie efekt nie zadowoli, to będę chciała je jednak wkopać, ale też nie całe, tylko do połowy.

MartaCho napisał(a)

Łosie są niesamowite!
Taras jest w cieniu czy słoneczny? Bo hosty raczej cień lubią… ale też mi się bardzo podobają, np Praying hands fajnie w donicach wyglądają.

Są też odmiany host, które dobrze się czują na słońcu i w półcieniu.