Danusiu, kilka roślin przez psy też straciłam. A klony rosną u mnie w pełnym słońcu. Na razie rosną dobrze
Bożenko, Aneta, kukliki rzeczywiście robią teraz robotę
Jola, ta inna część klona jest żywa, nic nie usycha.
Nie pamietam czy jak puszczał liście, to było widać różnicę, ale chyba jeszcze nie. Dopiero jak się rozwijały.
Niestety nie mam zdjęcia (albo nie mogę znaleźć) tego klona z zeszłego roku. Ale znalazłam na stronie sprzedawcy. To mój klon.
W każdym razie tak wyglądał.
A tak wyglądają pędy (te jaśniejsze „plamy” to drewniejące kawałki)