Madzia, dzwoneczek jest przeuroczy , pewnie jeszcze sobie dokupię

Tarcia, potwierdzam, ogród Joli jest obłędny

Gosia, jeszcze olsza czarna była fajna, ale to może już następnym razem

Hahaha, Magarku
Zakupy dość marne, ale nie chciałam zbytnio upychać roślin. Plus było strasznie duszno.
Jeden z buczków ma około 1,5m wzdłuż i wszerz. Razem z klonem zajął prawie cały tył samochodu (przednie siedzenie pasażera musiałam podsunąć maksymalnie pod przednią szybę).
Parę mniejszych doniczek pewnie by jeszcze weszło….ale zawsze mogę podjechać kolejny raz, droga do raju w jedną stronę ode mnie, to jakieś 45 minut .
Patrzyłam łakomym wzrokiem na derenia kwiecistego, ale był w dużej donicy, wyższy ode mnie i ładnie rozgałęziony.
Dzwoneczka weź, jest prześliczny

Niech Ci będzie, chociaż tłumaczą się tylko winni
Od dobrych kilku minut patrzę co do dzwonków w koszyku dorzucić
U Was duszno a u nas aktualnie na termometrze 10 stopni To nie jest normalne

Zakupy urocze sama bym dorwała, ale jakoś miejsca do sadzenia ubyło za to u Ciebie będę podziwiać same rarytaski wynajdujecie

Magarku, weź po prostu więcej dzwonków, jak nic innego do Ciebie nie przemawia
Ja się zawsze poczuwam do wyjaśnienia różnych kwestii. Pamietam jak wielokrotnie się z ronda tłumaczyłam

Monia, dziękuję

No i przez Was też sobie te dzwonki kupiłam. Dorzuciłam jeszcze przetaczniki Marietta .
To choroba. Nieuleczalna.

mrokasia napisał(a)

No i przez Was też sobie te dzwonki kupiłam. Dorzuciłam jeszcze przetaczniki Marietta .
To choroba. Nieuleczalna.

Gdzie to takie zakupy robicie? Tego przetaczniks nigdzie nie widziałam

Kasia, dzwoneczki nowym hitem na forum

Asia, nie mam pojęcia gdzie Kasia kupiła przetaczniki, dzwoneczki widziałam na Allegro

Rojodziejowa napisał(a)

Gdzie to takie zakupy robicie? Tego przetaczniks nigdzie nie widziałam

priv

Agatorek napisał(a)

Magarku, weź po prostu więcej dzwonków, jak nic innego do Ciebie nie przemawia
Ja się zawsze poczuwam do wyjaśnienia różnych kwestii. Pamietam jak wielokrotnie się z ronda tłumaczyłam

Monia, dziękuję

Podejrzewam że problem w tym że zbyt dużo przemawia.

mrokasia napisał(a)

No i przez Was też sobie te dzwonki kupiłam. Dorzuciłam jeszcze przetaczniki Marietta .
To choroba. Nieuleczalna.

Bosz... u mnie widziałaś je milion razy i nigdy nawet nie cmoknęłaś