Kasya napisał(a)

Róże potwory
Dinky dinky muszę pamiętać
Ogród sobie poradził

Tylko niedługo będę musiała brać się za podlewanie. Wczorajszy deszcz (a raczej deszczyk) dużo nie nawodnił. Burze mnie ominęły. Jeśli prognozy się nie spełnią i w sobotę nie będzie padać, to wyciągam węża

Kwitnienie większości róż mnie ominęło, cóż takie życie

TAR napisał(a)

No pieknie. One malo zabraly. Pokazesz basenik?

One nic nie zabrały. Póki co

Basenik dla Ciebie


Po jednej stronie mam klony (3 palmowe, palidiski i ussuryjski North wind), hosty, fiołki i coś, co nazywa się disporum viridescens (teraz już nie kwitnie)


Wzdłuż dłuższego boku są fiołki


A po drugiej stronie są kruszyny, werbena, gaura i trzykrotka


Ta kupa ziemi za ogrodzeniem miała być wywieziona, ale niestety, komuś zabrakło czasu….

Basenik z drugiej strony


I otwarty

A tu pieski na piaskownicy…..(brakuje jednego)
Tzn ziemi do budowy ścieżki do basenu (też nic nie zostało zrobione pod moją nieobecność)


Mam jeszcze fotkę szkodników z wyczerpanymi bateriami

Cudnie wszystko. Disporum rosnie Ci w takim sloneczku?

Psiom musisz wieksze akumulatorki zaladowac

Agatorek napisał(a)

Turzyca Raureif, kocham ją ❤️

Tez ja uwielbiam, aż się dziwię, że tak mało o niej na O. Moim zdaniem fajniejsza od sesleri. Te czerwone różyczki przepiękne. Ja ostatnio bardzo polubiłam takie mocne kolory w ogrodzie.

Agatorek napisał(a)

I otwarty

Powiało zachodem
Lux

Nie, no ja widzę, że takie rozbuchanie roślinne nastąpiło (o basenie nie wspomnę z zazdrości ), że mus to wszystko znów zobaczyć na własne oczy!
Szkodniki z wyczerpanymi bateriami - sam miód!

Fajnie wszystko wygląda Ciekawa jestem tego ogrodu za 8-10 lat.... już 4 minęło, a wydaje się jakbyś wczoraj zaczynała, kiedy to zleciało?

Aga, jak Ty to robisz??? Pojechałaś sobie na parę tygodni a ogród żyje, ja pojadę na 2-3 dni i wszystko od razu w chwastach i zmarnowane???
Zdjęcie wyczerpanych szkodników do reklamy bateryjek się nadaje