Bardzo, bardzo mi się u Ciebie podoba jakbym miała wybrać co najbardziej, to bym nie umiała
rośliny, dzieła Pana Kowala, basen czy futra?
Całość tworzy przepiękny obraz

Turzyca Raureif zaczyna się robić popularna na O.
Jesteś kolejna osobą, która ją poleca. Jak ona wygląda wiosną? Trzeba wyczesać, ściąć?

Tarciu, dla Ciebie fotki North Wind

Kasia, ogród nie miał opiekuna, ale dał radę .
Dziś na szczęście popadało, była burza rano.

Lidka, teraz nie widać mojej nieobecności. Jak przyjechałam przeżyłam lekki szok .
Masz rację z tymi kilogramami, a może nawet lekko przekraczają tą liczbę
Mi też Was brakowało ❤️❤️❤️

Madzia, dzięki !

Aniu, dziękuję
Turzyca Raureif wcześnie wschodzi, trzeba ją ściąć już pod koniec zimy. Ja ścinam na 5, max 10 cm.
Jak widać dobrze to znosi

Aga po ogrodzie nie widać, że został bez opieki. Może mafia się nim zajęła?
Moja turzyca Raureif jeszcze się tak fajnie nie rozkłada na boczki, ale mam młode sadzonki z podziału.
Zdjęcia z wyprawy jutro sobie obejrzę na spokojnie.

No to moj NW jest albo chory albo ma zla miejscowke lub dolek. Jutro wykopie i sprawdze korzenie. Moze pędraki podgryzaja. W kilku doniczkach juz znalazlam. Klon Orangeola ledwo żyje, korzenie do bialego musialam wypłukac, nie wiem czy przezyje

Agatorek napisał(a)

...Daria, dziękuję.
Banda chyba była steskniona . Ale nie zauważyłam różnicy po ich reakcji jak np wracam po 1 dniu, czy teraz po prawie miesiącu. Zawsze tak samo się cieszą

No właśnie, wyjeżdżam do inpostu na 15 min i tak samo moje psica uszczęśliwiona, jakby nie było mnie cały dzień psy chyba nie postrzegają czasu liniowo, a żyją "tu i teraz"



Nie wierzę, żebyś zaorała

Gosia, owszem, psia mafia zajęła się ogrodem. Najlepiej im się śpi na liliowcach i podobnych

Tarcia, trzymam kciuki za Twoje roślinki

Bożenko, dokładnie tak
Jak w tym dowcipie.
Jak sprawdzić kto kocha cię mocniej: żona czy pies?
Zamykasz oboje w bagażniku auta na godzinę
Po czym otwierasz i patrzysz, które się bardziej cieszy na twój widok.

Sylwia, no nie wiem…

Kilka portrecików
Edit: Ostatnio trochę się dzieje u mnie i nie mam głowy do nazw, także wybaczcie proszę

Pierwsza pomponella, druga John Lang, ostatnia plaisanterie

po lewej kupiona jako "okrywowa czerwona"