Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej? Czy po tej wyprawie niekoniecznie tak?
Na Ktosia się nie złość, że nie wywiózł ziemi, czy ścieżki nie zrobił, bo chyba pielił i pielęgnował wszystkie rabaty- jest pięknie, soczyście, bujnie, kwitnąco
Jeśli werbenę chciałabyś przywrócić w rowie, to chętnie podzielę się siewkami.

ps. no i na widok futrzaków się rozpływam też, jak zawsze

Ojejku! Jak cudnie się zagęściło, oj co to będzie dalej
Basen super sprawa, wygląda glamour. Piesy jak widać muszą mieć piaskownicę

Aga USA powiadasz? Obejrzę fotki zapewne z zachwytem i opadem szczęki Fajnie, że miałaś super wakacje. Banda na pewno stęskniona za Tobą? Ogród dojrzewa, masz sporo perełek, jest się czym zachwycić i na czym oko zawiesić.

Psy pewnie basen przetestowały kiedy mamy nie było
Aga, odchwaszczaj i koś, bo ja niedługo z wizytacją przybędę!;D

Aga pokaz z bliska swojego North Wind, moj ciagle wyglada jakby był oklapły, nie wiem czy jest z nim ok. A moze tak ma byc? Lub to nie jest North Wind tylko mial zawieszke onego. Bo klon wydaje sie zdrowy ale liscie wygladaja jak dłonie z palcami w dół.

Tarciu, też się dziwię, że to disporum jeszcze żyje. I nawet nie widać po nim, że mu jest źle
W takich temperaturach, to i ja potrzebuję dobrych baterii .

Aniu, też tak myślę o tej turzycy. Z kolei nie przekonałam się do tej pory do seslerii

Justyna

Judith, jakbyś była w okolicy, to zapraszam . Oczywiście też zapraszam, jakbyś miała przyjechać specjalnie . Tylko uprzedzam, że tu ciągle trwa przebudowa „7”. I np dziś musiałam trochę przejechać przez plac budowy, bo nie chciało mi się zawracać (a po raz kolejny zmienili mi wyjazd ze wsi )

Sylwia, za 10 lat, to bedzie albo busz, albo wszystko będzie zaorane

Magarku, chwastów miałam dużo, już prawie wszystkie wyrwane. A i niektóre rośliny też lekko się podsuszyły lub zmarniały, ale przecież nie będę im robić fotek

Martuś, chwastów to ja się pozbywałam przez 2 tygodnie (oczywiście nie non stop). Z pomocą mamy, która przyjechała dwa razy.
Za werbenę podziękuję, w tym roku rzeczka będzie bez niej, może za rok skorzystam z propozycji

Bożenko, dziękuję za miłe słowa o basenie
Piesy robią co chcą, wkurzają mnie strasznie ostatnio, bo se robią legowiska na jednej rabacie …
Układam kamienie, to na chwilę pomaga, a za jakiś czas kładą się 2 metry dalej. Maskara

Daria, dziękuję.
Banda chyba była steskniona . Ale nie zauważyłam różnicy po ich reakcji jak np wracam po 1 dniu, czy teraz po prawie miesiącu. Zawsze tak samo się cieszą

Iza, zapraszam !
Ale teraz, bo właśnie odchwaściłam

Tarciu, jutro zrobię Ci fotki z bliska, teraz już za ciemno.

A i postaram się nadrobić niedługo Wasze wątki, co pewnie będzie trochę trwało….

Agnieszka nie było ciebie bardzo długo, ogród zapewne miał opiekuna? Podoba mi się Cherry girl jest przepiękna i turzyca raureif.

Mnie podoba się wszystko w Twoim ogrodzie. Rośliny rosną jak szalone. Zupelnie nie widac dłuższej nieobecności Ogrodniczki.

Twoja banda jest nie do podrobienia. Razem pewno ze 200 kg miłości

Dobrze że ta Ameryka nie wciągneła Cię na dłużej. Brakowało mi Twojej obecności tutaj Aguś.

Aga

super w ogrodzie
psia mafia -to wiadomo ,zawsze też fajna