Tarciu, mam glinę. Ale też mam super patelnię, a dawno już nie padało, więc niestety mam sucho.
Podlewam te wrażliwsze rośliny, albo na wybitnie suchych rabatach (mam też takie ze żwirem/piaskiem i małą ilością gliny). Ale widzę, że te gliniane rabaty też wołają o wodę. W niektórych miejscach hortensje mi skarłowaciały.
Jeżówki bardzo lubię. Rosną u mnie ładnie
. I też będę jeszcze chciała dosadzić. Ale to może na przyszłą wiosnę.
Pamiętaj o turzycy Raureif, robiąc listę
Jola, nie musisz się wpraszać. Zawsze jesteś mile widziana. A jakby była pogoda, to weź kostium kąpielowy, popływamy
Wiesz, ja też wolę chłodniej, dlatego lojalnie ostrzegam, nie pielę od czasu ogarnięcia ogrodu, a chwasty znów już się pojawiają. Wszędzie, nawet na kostce na tarasie
.
Haha, Bożenko, jeszcze dorzucę do tego taniec brzucha
, będzie bardziej orientalnie.
Juzia, no niestety. Brak deszczu jest u nas zauważalny. Niestety nie pomyślałam wcześniej o jakichś usprawnieniach w tym temacie, linii kroplujacej nie mogę się doprosić, ehhh, szkoda gadać.
Na dziś znów zapowiadają burze.
Mam nadzieję, że tym razem się sprawdzi.
Dziękuję Ewa
. Jakoś jeżówkom u mnie dobrze. Zrobiły się już ładne kępy i na razie susza im nie straszna
Wyprawa do USA była tak jak piszesz, wspaniała
.