Aga, akurat pierwszy raz w życiu byłam w tym roku w Świnoujściu

, tylko ja byłam na przełomie czerwca i lipca. Przyznam, że wróciłam zachwycona miejscem. Też wyjazd sanatoryjny Mamy, mieszkałyśmy na końcu deptaku, tam gdzie tężnie.
Ceny wysokie, ale miejsce cudne, w moim odczuciu nie ustępuje tym z południa naszego kontynentu, więc może jednak ceny adekwatne, a gdyby były niższe, to dopiero byłyby tłumy

Niemców dużo, ale Polaków też nie mało. Wygląda na to, że jesteśmy coraz bogatszym społeczeństwem.