Też mam takiego jednego klonika mocno już liściastego, może powinnam. Chociaż on osłonięty, przy samym domu, więc może nie jest narażony. No i za leniwa jestem, chociaż agro w garażu sporo.

April napisał(a)

Muszę pamiętać żeby donice z daliami pochować do domu. Trochę podpędzam a było tak ciepło że wystawiłam na taras. Niektóre mają po 10cm. Generalnie sporo zakupów czeka na tarasie. Przymrozki mnie trochę niepokoją.



To tylko połowa

Czy wśród tych zakupów są jakieś nowe paproty?
Na dole, po lewej widzę pęk pędów, zamierzasz coś ukorzeniać?
Przypomniałaś mi o daliach, pora je już wysadzić na podpędzenie Przymrozki też mnie bardzo niepokoją.

Wiktorio, tym razem poszłam głównie w cyklameny, choć paprociami też nie pogardziłam
Taka była lista

Cyclamen coum „Silver Leaf Pink” - cyklamen dyskowaty srebrny
Cyclamen coum „Silver Leaf Rubrum” - cyklamen dyskowaty srebrny
Cyclamen coum „Pink” - cyklamen dyskowaty różowy
Phyllitis scolopendrium „Crispa” - języcznik zwyczajny
Phyllitis scolopendrium „Furcata” - języcznik zwyczajny
Geranium „Patricia” - bodziszek
Dryopteris filix-mas „Linearis Polydactyla” - nerecznica samcza
Cyrtomium fortunei „Clivicola” - paprotnik Fortune'a



A co do patyków to spróbuję hortensje Annabelle, różowe i beżowe w odmianach. Nie pamiętam dokładnie Candybell BubbleGum, Marshmarllow i coś jeszcze. W zeszłym roku też próbowałam niestety bez rezultatu.
No i krzewuszka Monster Lime. Ta ukorzenia się świetnie.

Oho, ho, ale zacne zakupki, powodzenia w pracach, w sumie masz duży areał, to wciśniesz wszystko

Jola współczuję choróbska, ale może z wiosną już będzie tylko lepiej. Kocia rodzinka świetna, zwłaszcza, że skora do przytulasków i miziania.
Nie wiem jak to zrobiłaś, ale twój las podoba mi się w każdej odsłonie.

Aprilku, jak ukorzenić hortensje opisała Mirka u Asi. Ona napisała, że z patyków ciężko jest ukorzenić ale z młodych pędów, które wyrastają z tych patyków już łatwiej.
Aprilku, które z cyklamenów zimują w naszym klimacie i nie trzeba ich okrywać?

Dokładnie tak jak Basia pisze z tym ukorzenianiem
Jola masz pięknie i w lasku i na kołdrze Zawsze chciałam żeby moje kociambry tak spały, niestety całe życie on jej nienawidził Najlepiej jak się przygarnie rodzeństwo jak u Ciebie
Moja Raddeana jako jedyna się uchowała, inne zostały pożarte przez nornice

Mam kocią rodzinę w postaci mamy i synka. Mamuśka nie ominie żadnej okazji żeby nie przywalić synusiowi. A synuś jak ta sierota , poddaje się mamusinej tyranii.

April napisał(a)

Wiktorio, tym razem poszłam głównie w cyklameny, choć paprociami też nie pogardziłam
Cyclamen coum „Silver Leaf Pink” - cyklamen dyskowaty srebrny
Cyclamen coum „Silver Leaf Rubrum” - cyklamen dyskowaty srebrny
Cyclamen coum „Pink” - cyklamen dyskowaty różowy
Phyllitis scolopendrium „Crispa” - języcznik zwyczajny
Phyllitis scolopendrium „Furcata” - języcznik zwyczajny
Geranium „Patricia” - bodziszek
Dryopteris filix-mas „Linearis Polydactyla” - nerecznica samcza
Cyrtomium fortunei „Clivicola” - paprotnik Fortune'a

Jednego z tej listy cyklamenów też kupiłam, dyskowate jakoś gorzej u mnie rosną.
Dryopteris filix-mas „Linearis Polydactyla” bardzo mi wpadła w oko, jak też bodziszek 'Patricia'.
Dużo masz bodziszków w ogrodzie?
Kiedyś zachwyciłam się u Ciebie narecznicą czerwonozawijkową 'Brillance', po raz trzeci ją u siebie przesadziłam, martwię się, czy to dobrze zniesie?

Ładnie masz już podpędzone swoje dalie. 10 cm to niezły wynik. Moje jeszcze nie wychyliły się z ziemi.
Mam nadzieję, że wracasz powoli do formy po choróbskach. Bardzo Cię przeczołgały w tym roku. Może organizm ma obniżoną odporność?
Wszelkie paprotkowe zakupy zawsze budzą moje zdumienie. I to, że paprocie u kogoś tak pięknie rosną i zdobią. U mnie uchowała się jedna wegetująca paprotka japońska. W sezonie ma listki o długości 10 cm. Robi za rarytas ogrodowy.