Lidka, jak już wydaliśmy w tym roku majątek na leczenie i sterylizację trzech młodych szczurków, to stary zestaw zaczął chorować. I tak w koło Macieju.
Mąż już żartował u weta że może by jakąś kartę dużej rodziny... ale biznes jest nieubłagany
Ja w ogrodzie preferuję zieleń, o różnej fakturze i odcieniach. Ale zieleń przeważa. Czerwieni dodaję niewiele. Trochę żurawek i klonów. Ale wiosna rządzi się innymi prawami i kwitnące muszą być.
Wiem, czytałam że to też pasożyty mogą być. W piątek pojedzie do weta, na czczo, niech zbadają krew.
Początkowo to wyglądało jak zapalenie oczu. Potem ta trzecia powieka się pojawiła.