Zaszło nieporozumienie. Ja na swoje młode kociaki, dzikie, przygarnięte, mówię szczurki Bo one tak mi się kojarzyły
Na prawdziwych szczurkach się nie znam zupełnie Nawet nie wiedziałam że one są alternatywą zwierzęcą dla osób z alergiami.
Odpuscilam kurowanie, bo mnie frustracja trzepala i posadzilam 9 czekajacych clematisow, jakos sie rozmnozyly jak zaczelam sadzic, do tego posadzilam ostrozki, pomidory i jeszcze jakies drobiazgi. Ubywa coraz bardziej. Musze do konca maja wszystko upchnac zeby zajac sie innymi tematami