Napracowałyście się z Anulą wczoraj. Geishę trzeba mocno podlewać. Pamiętam jak moja była długo w donicy a po posadzeniu do gruntu wyraźnie była bardzo spragniona. Zaraz było widać po listkach. Ale po podlaniu szybko wracała do siebie. Trzymam kciuki.
Fajnie się było wczoraj zobaczyć po takiej przerwie
Ja też wróciłam do domu i od razu do ogrodu. Jakieś dziwne przesadzanki o 20 cm, 50 czy o metr Taki etap w ogrodzie mam
Kilka dni pociągnęłabym na tych twoich migawkach Te żurawki (?) pięknie ubogacają wczesną zieleń. Notuję sobie Jak radzi sobie ogród leśny przy znacznych spadkach temperatur?
Tak, to żurawka Dark Secret. Bardzo ucierpiała od suszy tej zimy, dużo wycięłam liści ale już ładnie się odbudowała. To niezawodna odmiana. Polecam.
Ogród lekko liźnięty mrozem ale nie jest źle. Korony drzew chronią w znacznym stopniu. Ucierpiało to co widocznie zostało potraktowane jakimś bocznym, zimnym podmuchem. Np w rzędzie mam 4 grujeczniki, dostał tylko jeden. Dalej był klon palmowy i młody cercis, też ucierpiały. Taki jęzor mrozu się wdarł. Co ciekawe, derenie nietknięte. Natomiast Hortensja Daredevil ma tylko 1/3 liści zniszczonych.
Podsumowując, nie jest źle, choć bardzo mi szkoda rododendronów Blue Tit, mogły dłużej zdobić.