Heheh Wszystkie nas czeka sąsiad, lepszy lub gorszy, to kwestia czasu. W tym przypadku i tak to długo trwało... Trzeba się jakoś osłonić i mieć nadzieję, że ludzie okażą się w porządku. I że nie otynkują się na żółto;D
Ja mam takich niezbyt ortodoksyjnych estetów vis-a-vis okna frontowego i też nie wiem co mnie czeka...
Mury konkretne niestety. Może choć szarą elewację dostaną.
Choina ma potencjał, mam jedną, cięta mega szybko się zagęszcza.
Jak skończą budowę odżałowałabym i kupiła na strategiczne miejsca jakieś większe egzemplarze drzew.
Zobaczysz gdzie będziesz miała największy dyskomfort.
U mnie niestety po jakichś 2-3 latach przerwy w tym tygodniu powrócili do zaczętych rzędów szeregówek, brrrr....
Graba jak i choiny możesz ciąć zrób to w marcu. Moje choiny były cięte i graby każdej wiosny. Bardzo dobrze znoszą cięcie.
Dęba błotnego możesz posadzić w miejscu na tle tego jasnego muru.
Raz na tydzień podlejesz wiadrem wody i będzie Dąbek się cieszył
Tarcia, zadajesz trudne pytania Choiny sadziłam malusie, może 60 cm jeszcze przed Covidem. Nie wiem, może mają 7 lat, może mniej. Wcześniej nie dbałam o nie jakoś szczególnie, za późno zaczęłam ciąć. Ale wyszły na ludzi. Teraz tnę kilka razy w roku, zdarza się że jak przechodzę obok i widzę niesforną gałązkę, to też ciapnę
Dąb Green Pillar też mi wpadł w oko ostatnio u Eli. Tylko boję się że u mnie będzie mu za sucho. U ciebie warunki dla niego idealne.
Weekend był też u mnie okropny. Od wczoraj też wichury, wiatr głowę urywa. A ja mam klona przesadzić. Brrr
Judith, mam dokładnie taką samą naturę jak ty Pesymizm to moje drugie imię. Introwertyczka trzymająca się z dala Ale muszę to sobie jakoś wyperswadować. Może nie będzie tak źle. Ludzie mają prawo cieszyć się z nowego domu. Kiedyś też byłam imprezowiczką, może niezbyt głośną ale zawsze. Teraz preferuję ciszę.
A sadzić próbuję ale jakoś moje pomysły nie do końca się sprawdzają
Kupiłam klona palmowego NN bo w innym miejscu taki urósł mi wielki i gęsty. To złośliwie trafiłam na siewkę jakiegoś karłowego. Muszę go teraz przesadzić a na jego miejsce kupiłam wiąza Argentovariegata, który powinien być duży i szybko urosnąć. A zarazem będzie fajnym, jasnym punktem między choinami kanadyjskimi. Trzymaj kciuki, żeby koncepcja wypaliła
Koniecznie myśl o osłonie, nawet miejsc, które wydają się mało prawdopodobne. Jak widać, wszystko może się zdarzyć. U mnie niestety weszła w grę jeszcze moja ignorancja ogrodowa. Na początku źle poplanowałam. Nie wszystko urosło tak jak zakładałam i mam teraz dziury, które pechowo są w najbardziej newralgicznych miejscach. Jakoś się naprawi Tylko trochę się na siebie irytuję
Akurat temu nie przeczę. Nawet już tą rabatę obsadziłam bardziej światłolubnymi roślinami. Niemniej jak dobudują piętro, to tego światła też nie będzie tam nie wiadomo ile. No i wolałabym mieć pustą przestrzeń niż mur. Ale liczę że choiny szybko urosną i będzie tego muru coraz mniej widać. Poza tym to nagły szok, potem się przyzwyczaję do widoków.