Ludzie są w porządku. Trochę ich znam. Choć wiadomo że dopiero jak się dłużej z kimś przebywa to się dopiero okazuje jak jest naprawdę. A dom ma być biały albo szary, w nowoczesnym stylu. Więc nie wpadam w panikę, próbuję się tylko oswoić z nową sytuacją. Chronicznie nie lubię ostatnio zmian
Mury to dopiero połowa, jeszcze będzie piętro. Jakoś to będzie. Elewacja ma być biała lub szara więc tu tragedia się nie zapowiada
Iwonka, u ciebie wszystko rośnie w tempie ekspresowym bo masz świetną ziemię. U mnie żółty piasek więc dodatkowe wyzwanie.
Już większość drzew posadzona i rośnie. Większych raczej nie kupuję bo ryzyko wypadnięcia ogromne. Lepiej klimatyzują się mniejsze egzemplarze, które od początku walczą.
Jejku, szeregówek współczuję. To już z samej nazwy jest brzydkie Taki rodzaj budowania zabija indywidualizm
Elu, jak pisałam już u ciebie, zarówno graby jak i choiny są u mnie dobrze zapoznane z sekatorem Więcej luzu mają graby kolumnowe ale w tak trudnych warunkach jak u mnie, niezbyt dobrze sobie radzą. Gdybym nie cięła to miałabym straszne drapaki.
A tym wiązem błotnym to mi zabiłaś ćwieka. Bardzo za mną chodzi ten Green Pillar. Może przed żywopłotem grabowym bym takiego posadziła. Na razie mam tam zaplecze ogrodowe na worki na ziemię i doniczki czekające na swoje miejsce. Ale muszę to ogarnąć.
Jola, co roku bardzo żałuję, że nie mogę do Ciebie przyjechać o tej porze roku.
Masz bajecznie.
U mnie takich kolorów nie ma.
Faktycznie mury są olbrzymie.
Najważniejsze, żeby zasłonić basen, żebyście mieli tam największą intymność
Wszedzie pisza, ze jednak dab blotny do piachu nie bardzo. Ile wody mu nie dasz i dobroci bedzie malo. On ma bardzo rozlegle korzenie. Wykopywalam dwulatka w poprzednim domu dla kolezanki. Pajeczyna wieksza niz w palmowych. Ja to bym chciala blotniaka naturalnego pokroju. Ani mi kula ani kolumna nie pasuje za bardzo