E tam, kadzisz Magdusia, kadzisz Bez porównania z twoim wymuskanym i ułożonym. Na twoje klony to mi ślinka kapie. Ale fakt, że klimat u mnie zupełnie inny. Tylko fotograf jeszcze by się przydał, bo moje zdjęcia to żenada.
Byłam dziś rano u ciebie, w nowym, szukałam mojego ostatniego wpisu i ni ma.... A się nachwaliłam. Nie wiem co się stało, wątek zaznaczony a posta brak. Pewnie coś głupiego wcisnęłam albo się naprodukowałam w starym... nie wiem, ale jestem oczywiście na bieżąco.
Gosiu, może wreszcie będzie widać jakieś efekty mojej ciężkiej pracy Przyjedź i porób zdjęcia bo inaczej nie mam się jak pochwalić
Teraz kilka dni będzie ciepło to jak wszystko wystrzeli Już się nie mogę doczekać.
Tak, bo to dicentra spectabilis, te największe. A poza tym kępy bardzo różnej wielkości. Od malutkiej do jednego giganta. Nie wiem czemu takie nierówne.
Rododendronów mam ze trzydzieści, nigdy nie liczyłam dokładnie. Różnie sobie radzą, susza im nie służy.
Choć jak kwitną, jest czad
Łał, ale piękne rodki, uwielbiam ten czas u mnie dopiero się rozkręcają.
Zakupy piękne, to najfajniejszy moment sadzenie......
Rób zdjęcia i nie martw się efektem, każdy ma swoje talenta
No właśnie chciałam wrzośce sobie kupić,żeby mi trochę zadarnily, ale muszę to przemyśleć.
Jak się trochę cieplej zrobi będę mogła się wprosić kiedyś i zobacz ogród?