ale piękne, ja "przez Ciebie" kupię je już, nie będę czekała do jesieni, szukałam w internecie i znalazłam taki mix, bardzo mi odpowiada (chyba można umieścić link??):

https://domisad.pl/product/hiacyntowiec-hiszpanski-mix-kolorow


Errata
No rozczarowałam się, najpierw dostałam "białej gorączko ogrodniczej" do zakupu i oczywiście ujrzałam napis "Produkt jest dostępny", ale poniżej widnieje drugi napis aktualny - Powiadom o dostępności. No cóż, wychodzi na to, ze trzeba jednak czekać do jesieni : ) ech ta "biała gorączka" oczy przesłania i logikę

Nie podglądam, podziwiam ogród.

Ostatnio Monty Don przestrzegał przed hiacyntowcem hiszpańskim, podobno nie da się go pozbyć z ogrodu, polecał za to rodzimego (ichniego) Bluebella. Nie wiem, czy ten jest dostępny, on też rośnie łanami, ale nie tak agresywnie. Na słabą gleby taki agresor jest jak znalazł, wiadomo, że przetrwa, ale jeśli ktoś ma lepszą, to warto wziąć pod uwagę.

U mnie nie przesadzanie, a dosadzanie .

Geisha ma piękny pokrój, jestem ciekawa jej miejscówki i otoczenia. Hiacyntowiec mnie zachwycił, nie wygląda na ekspansywnego, ale czosnki główkowate też nie, a jednak... w takim razie może trzeba sadzić w donicy? ... Urodziwe są bardzo.

No mam ale on się nie chce dać prowadzić . Mam go za nisko szczepionego a on mocno przyrastał w sezonie i puszczał długie pędy więc wyglądał bałaganiarsko i śmiesznie i bo wielka kula na małym kijku . W zeszłym roku mu cały dół opitoliłam na parasolkę . Trzeba go chyba albo zostawić w spokoju jak jest wysoko szczepiony albo regularnie formować. Kto jak kto ale ty bez problemu sobie z nim poradzisz .

Jola, strasznie brzydki tfu, tfu
Muszę o nim koniecznie poczytać
Czy on cały rok taki świetlisty czy później będzie ciemniał? I jaki duży będzie? I jak z cięciem?

Geishe dopisuje do moich chciejstw, chwilowo zostalo na tej liscie (drzew) tylko 9 pozycji - w tym 4 klony, 1 buk, 1 grujecznik, 3 judaszowce dochodzi wiec Geisha - zamykam sie na razie wiec w 10 pozycjach. O bylinach na razie nie mysle, bo tu mozna sie przewrocic taka jest dluga lista.

Aprilku pokazalam Twoj ogrod meżatemu, jest zachwycony i juz mysli jak nasza przestrzen tez tak ladnie zagospodarowac. Rozwinal mi sie facet przez te ostatnie lata. Zawsze byl ogrodowy, nigdy mi nie zakazywal zakupow czy rewolucji ale teraz widze, ze ma wieksza inicjatywe w tych tematach.

Pieknie. Zdjecia beda inspiracja.


Lucy - z ta twoja Geisha to zwykle buractwo, w zyciu bym tak nie postapila jak sasiedzi. Zasada jest jasna, nie chcesz zapytaj, oddaj ale nie wyrzucaj. Szkoda drzewka, no i kasy. Rosliny w tym roku sa bardzo drogie.