Jolu właśnie na razie nie mam czym. Ale jakbyś miała jakąś nadwyżkę remonty jeszcze niezagospodarowaną, to ja też bardzo chętnie ją przytulę. I Twoje żurawki mi się śnią po nocach
Ale nic nie sugeruję broń boszzzz
Nie pozbywam się, wręcz przeciwnie, w zeszłym roku jeszcze dwa dokupiłam Po prostu przy przesadzaniu jakiś kawałek musiał zostać w ziemi i znów mam krzaka w miejscu, gdzie nie chciałam
Wiecie, jak pomyślę, ule fajnych roślinek od Was zostawiłam, to mi żal strasznie... róże od Was, trawy, krzaki i drzewa nawet. O bylinach nawet nie wspominam...