April podbija las...

Magara 22:50, 10 mar 2023

Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6793

Do góry

Ja trochę opóźniona jestem, ale:
1. spotkania z cudem natury - oczywiście zazdroszczę

szkoda, że nie macie kamerki w samochodzie, która by to spotkanie uwieczniła

2. Jola - za remotę to Cię ozłocę

3. widok "początków" mnie powalił i utwierdził w przekonaniu, że ja leń ogrodowy jestem

____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty

Kordina 23:20, 10 mar 2023

Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 4749

Do góry

April napisał(a)

o to chodziło żeby schować. eMuś często się nago kąpie ale o tym ciiii

Wow! Gdzie mieszkasz?

Teraz całe Ogrodowisko wie, nie będzie ciii, a w krzkach będą się kryć paparazzi z lufami

a zdjęcia obiegną cały świat i nawet Pomponik

____________________
Bożena - Elbląg Grzebiuszka ziemna

inka74 07:15, 11 mar 2023

Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15035

Do góry

Ja pierdziu, róże zamówiłaś???? No nie poznaję koleżanki

a miało już nie być

Po raz pierwszy od 6 lat nie mam żadnych zamówień różanych. Ani na jesieni, ani teraz. I w teorii mam miejsce i nawet wybrane krzaczki ale ostatnie moje zakupy z gołym korzeniem nie były porywające w stosunku do tych sprzed 4-5 lat. Mam wrażenie że jakość idzie na psy, coraz młodsze sadzonki chyba sprzedają lub materiał do szczepienia gorszy. Angielki głównie mam na myśli. Kiedyś po roku róże już nabierały jakiejś widocznej masy. A ostatnie i po 2 sezonach są kiepskie. Mam z wiosny 2021 kilka krzaczków i nadal łodygi cieniutkie. Sadzone jak inne. Brałam róże z 3 różnych szkółek. W każdej coś było nie do końca tak. Nawet w mojej ulubionej ostatnie zakupy były słabsze jakościowo

tak więc ponieważ chciejstw jakoś nie mam to postanowiłam kupić w sezonie w doniczce. Mam dobre miejsce zakupowe. 1-2 krzaczki mogę sobie pozwolić szczególnie, że za przesyłkę nie płacę. Różnica w cenie w ubiegłym roku była rzędu 10-15 zł na doniczce angielek a jakość nieporównywalna. Dodatkowo mogę na żywo obejrzeć kwiat. Oczywiście minus jest taki, że nie mają wszystkiego ale oferta jest spora.

____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka

TAR 11:23, 13 mar 2023

Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 7585

Do góry

na szczescie jestem odporna na gorączke różana

i ogolnie jakos odporna jak na razie na jakiekolwiek zakupy ogrodowe. mialam w styczniu zryw na clematisy i siadlo. chyba na poczatek chce po szkolkach pojezdzic i ponapawac sie a potem cos zaczne kombinowac. nie mam planu na ten ogrod, jakos tak niemrawo na razie mi idzie. moze dlatego, ze u nas caly czas snieg lezy i nie ma motywacji

____________________
Ogrod nad bajorkiem

Ewik 12:02, 13 mar 2023

Dołączył: 19 gru 2013
Posty: 5292

Do góry

inka74 napisał(a)

Ja pierdziu, róże zamówiłaś???? No nie poznaję koleżanki a miało już nie być

Po raz pierwszy od 6 lat nie mam żadnych zamówień różanych. Ani na jesieni, ani teraz. I w teorii mam miejsce i nawet wybrane krzaczki ale ostatnie moje zakupy z gołym korzeniem nie były porywające w stosunku do tych sprzed 4-5 lat. Mam wrażenie że jakość idzie na psy, coraz młodsze sadzonki chyba sprzedają lub materiał do szczepienia gorszy. Angielki głównie mam na myśli. Kiedyś po roku róże już nabierały jakiejś widocznej masy. A ostatnie i po 2 sezonach są kiepskie. Mam z wiosny 2021 kilka krzaczków i nadal łodygi cieniutkie. Sadzone jak inne. Brałam róże z 3 różnych szkółek. W każdej coś było nie do końca tak. Nawet w mojej ulubionej ostatnie zakupy były słabsze jakościowo tak więc ponieważ chciejstw jakoś nie mam to postanowiłam kupić w sezonie w doniczce. Mam dobre miejsce zakupowe. 1-2 krzaczki mogę sobie pozwolić szczególnie, że za przesyłkę nie płacę. Różnica w cenie w ubiegłym roku była rzędu 10-15 zł na doniczce angielek a jakość nieporównywalna. Dodatkowo mogę na żywo obejrzeć kwiat. Oczywiście minus jest taki, że nie mają wszystkiego ale oferta jest spora.

Coś jest na rzeczy w kwestii sadzonek ,akurat Angielek nie brałam ale i inne sadzonki takie sobie w porównaniu do tych sprzed kilku lat .

____________________
Ewa * Ogródek z futrzakami i kamieniami

tulucy 17:40, 13 mar 2023