Ja posiałam do butli werbenę krzaczastą,
wernonię, lnicę i maki, bo u nas jeszcze przymrozki. Tylko je z rana muszę wystawić, bo zaczeło padac i mi się nie chciało nosa nawet wystawiać

Ooo ! Wernonię ? Może zbiorę w tym roku nasiona...Lnicę kupiłam w ubiegłym sezonie , jedną sadzonkę. Trzeba tez będzie zebrać nasiona

Zobaczymy, co z tego wyjdzie

Zapisuj wszystko dla dobra nauki

Szymka napisał(a)

No niestety człowiek, to najgłupsza istota na Ziemi.

Tak sobie myślę że człowiek jakby się nie starał to i tak zawsze jakichś szkód narobi.

Lnicę siałam , wyszły mi cztery sadzonki a z tego ładne duże krzaczory. Kwitły w tym samym roku ale wystartowalam z nimi na początku lutego

Joku napisał(a)

Tak sobie myślę że człowiek jakby się nie starał to i tak zawsze jakichś szkód narobi.

Dlatego, że myśli tylko o sobie i niestety w niczym nie ma umiaru.

Basiap napisał(a)

Lnicę siałam , wyszły mi cztery sadzonki a z tego ładne duże krzaczory. Kwitły w tym samym roku ale wystartowalam z nimi na początku lutego

Te lnice, to podobno wielkie krzaczory są. Nie wiem czy dobrze ją posadziłam. Znowu będę przesadzać

Te purpurowe lnice macie? Kupiłam kilka paczuszek nasion od kobiety z FB. Teraz patrzę, że mogłam kupić też inne, bo paczuszka 1,50, a miała sporo tego, m.in. przetacznikowce, gilenie, trojeść, czarnuszki, tytoń ozdobny, dziewanny białe i austriackie, ożanki, aminka, naparstnicę rdzawą... ale miejsca na te wysiane by brakło

Wyślij namiary jak możesz. Pobuszuję