Zapas deszczówki - super! U nas nic nie spadło, melduję, że termometr właśnie pokazał 35 stopni! Oddała się też prawdopodobieństwo deszczu, a wraz z nim moje plany ogrodowe. Cóż więc pozostaje? bezkarnie chillować! Myślałam dziś o Twojej mgiełce. Że też jej jeszcze nie mam… To stipy już nie powstaną? Czy tylko potrzeba im czasu?
Dziewczyny, mam prośbę o identyfikację odmiany jeżówki.
Dziwna jest, bo na początku kwitnienia ma kolor pomarańczowy, a potem różowy .
Na zdjęciu dwie na jednym krzaczku w różnej fazie rozwoju
Judith, u mnie właśnie od pół h pada! I to ładnie, nie ulewnie, radość ogromna! Zawsze sprawdzam, ile mm napadało (aha, jeszcze można by temperaturę tej deszczówki zmierzyć z ciekawości ) .
Twoje fotki po deszczu piękne, a trawki szczególnie. Jak nie skończy za późno, to też coś cyknę.
No i Kobiety, nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam piątki w domu. Taki wstęp do weekendu, trochę roboczo, trochę już z winkiem i atrakcjami, jest super.