Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Alija 21:37, 27 lis 2024


Dołączył: 04 sty 2021
Posty: 9675
Judith napisał(a)

Póki co nie mam się czym pochwalić .



Już się możesz chwalić , fajnie wygląda to co zrobiłaś, płaszczyk będzie superowy.
____________________
Podkarpacie AlicjaZacisze Alicji
Basieksp 21:37, 27 lis 2024


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 11817
Judith napisał(a)

Haniu, dziękuję
Takie jeszcze drobiazgi na choinkę w ramach płodozmianu sobie dziergam


Wiesz, że zarażasz? też wyciągnęłam szydełko, chociaż ja tak oszczędnie, bo jak robiłam dla córki sukienkę to trochę chyba przesadziłam i nadgarstek mi o tym przypomina. Także teraz, powoli, po trochu sobie coś dziergam Tak, by ręką mnie nie bolała.
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka( Pomorskie, okolice Chojnic)*** Wizytówka
Magara 23:31, 27 lis 2024


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 8297
Judith napisał(a)

To ma być płaszczyk na lato, choć póki co przypomina sieć na ryby .
W kwestii łączenia szydełkowania z użytkowaniem bieżni - jak najbardziej da się pogodzić te dwa tematy . Kwestia dobrania prędkości .
BTW, niedawno oglądałam film, na którym pani w korpo przy biurku nie miała krzesła, ale bieżnię ustawioną na spokojny chód . Oczywiście biurko było odpowiednio wysokie .

Płaszczyk na lato brzmi cudnie
Co do bieżni - przy prędkości 5,7-5,8 - daję radę czytać książkę (czytnik) - jak wytrwam do przyszłego roku to kto wie, co będę wywijać
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Judith 15:01, 29 lis 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 11842
Alija napisał(a)


Już się możesz chwalić , fajnie wygląda to co zrobiłaś, płaszczyk będzie superowy.

Dziękuję Alicjo
Kolory fajowe są to i ta sieć rybacka wygląda dobrze
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 15:04, 29 lis 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 11842
Basieksp napisał(a)


Wiesz, że zarażasz? też wyciągnęłam szydełko, chociaż ja tak oszczędnie, bo jak robiłam dla córki sukienkę to trochę chyba przesadziłam i nadgarstek mi o tym przypomina. Także teraz, powoli, po trochu sobie coś dziergam Tak, by ręką mnie nie bolała.

Bardzo mnie to cieszy, Basiu .
Musiałaś niezłe maratony szydełkowe trzaskać, skoro aż ból się pojawił … Jak mówisz - powoli . Będzie dłużej przyjemność tworzenia .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 15:35, 29 lis 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 11842
Magara napisał(a)

Płaszczyk na lato brzmi cudnie
Co do bieżni - przy prędkości 5,7-5,8 - daję radę czytać książkę (czytnik) - jak wytrwam do przyszłego roku to kto wie, co będę wywijać

Magarko, cmok!
Trzeba się jakoś ratować na tej bieżni, żeby nie patrzeć w ścianę - albo czytać, albo założyć muzykę na uszy .
Rozważ z czasem szybsze tempo - tak, by podwyższyć tętno powyżej 100. Niech serce też ma trening .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Magara 22:59, 29 lis 2024


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 8297
Też to nazywam ratunkiem, oby się nie zanudzić
Tempo pewnie będę podkręcać, ale chcę to zrobić bardzo lajtowo - cel mój główny: nie zniechęcić się do treningu
Pasierb mój, bywały w świecie treningów różnych, wyliczył mi, że powinnam ćwiczyć/iść na tętnie 84-120. Przyjęłam do wiadomości Problemik jest taki, że w miejscu gdzie na wyświetlaczu jest tętno - kładę kindla
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Mary 22:08, 30 lis 2024


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3714
Magara napisał(a)
Też to nazywam ratunkiem, oby się nie zanudzić
Tempo pewnie będę podkręcać, ale chcę to zrobić bardzo lajtowo - cel mój główny: nie zniechęcić się do treningu
Pasierb mój, bywały w świecie treningów różnych, wyliczył mi, że powinnam ćwiczyć/iść na tętnie 84-120. Przyjęłam do wiadomości Problemik jest taki, że w miejscu gdzie na wyświetlaczu jest tętno - kładę kindla

Też mi się takie sporty wykonywane w zamkniętych pomieszczeniach wydają strasznie nudne. Próbowałam kiedyś na wioślarzu oglądać jakiś program w TV i jak tylko było coś ciekawszego to zwalniałam. Nie byłam w stanie tego połączyć.
Szydełkowanie czy robienie na drutach czegoś prostego wydaje mi się na bieżni łatwiejsze niż czytanie.
Tonę w domysłach czym się zajmowała ta pani z korpo co miała bieżnię przy biurku, bo chyba nie pracą. Miała bieżnię przy biurku czy raczej biurko przy bieżni.
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
Magara 23:08, 30 lis 2024


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 8297
Judith, trochę mnie zaniepokoiłaś a trochę zaintrygowałaś tym tętnem. Dzisiaj przesunęłam kindla . Wyszło mi, że przy moim tempie chodzenia (5,6-6) mam tętno w granicach 90-120. Tak licznik bieżniowy pokazuje, nie wiem na ile jest miarodajny.
No i należy dodać, że ja miękka buła a nie sportowiec. Kondycja u mnie na poziomie zerowym. A do tego mam nadciśnienie i co do zasady za wysokie tętno, z obu tych powodów mała tableteczka codziennie jest łykana.
I co teraz z tą pomierzoną wiedzą zrobić?
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Judith 10:57, 01 gru 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 11842
Mary napisał(a)

Tonę w domysłach czym się zajmowała ta pani z korpo co miała bieżnię przy biurku, bo chyba nie pracą. Miała bieżnię przy biurku czy raczej biurko przy bieżni.

Mary, to było biuro, a bieżnia stała zamiast krzesła przy biurku . Pani pracowała w firmie high-tech i chyba zajmowała się wprowadzaniem nowych usług na rynek . Pomysł z bieżnią wydaje mi się wart przetestowania .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies